Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ile mieszkanek i mieszkańców Torunia zginęło podczas II wojny światowej?

Szymon Spandowski
Szymon Spandowski
W 1992 roku jego starania zostały uwieńczone sukcesem. Dziś jednak Fort VIII jest jednym z najbardziej zniszczonych obiektów Twierdzy Toruń.
W 1992 roku jego starania zostały uwieńczone sukcesem. Dziś jednak Fort VIII jest jednym z najbardziej zniszczonych obiektów Twierdzy Toruń. Andrzej Kamiński
Podczas niemieckiej okupacji Torunia z powodu represji życie straciło ponad tysiąc osób. Na roboty Niemcy wywieźli ponad dwa tysiące osób, wysiedlili też z miasta kilkaset polskich rodzin. Niektóre miejsca kaźni od lat nie mogą się doczekać upamiętnienia.
od 16 lat

U progu II wojny światowej Toruń miał 81 tysięcy mieszkańców, czyli ponad dwa razy tyle, ile liczył w styczniu 1920 roku, kiedy wkraczały do niego oddziały Błękitnej Armii generała Hallera. Miasto było stolicą województwa pomorskiego, które dla II RP miało pierwszorzędne znaczenie, m.in. temu Toruń zawdzięczał swój szybki rozwój. Miasto nie było tak zróżnicowane narodowościowo jak inne tego typu ośrodki w kraju, niemniej ród tych 80 tysięcy, poza Polakami byli też Żydzi i Niemcy.

Polecamy

Pierwsi zabici padli tuż po wybuchu wojny. W samym Toruniu były to ofiary niemieckich bombardowań - kilkunastu pracowników lotniska oraz mieszkańcy zbombardowanych budynków. Wojskowe i cywilne ofiary nalotów spoczywają na cmentarzu garnizonowym. Poza tym wiele osób zginęło na froncie, bądź podczas wrześniowej tułaczki. Wśród nich znaleźli się prezydent Leon Raszeja, który zginął 9 września w zbombardowanym lubelskim ratuszu, czy generał Mikołaj Bołtuć, dowódca toruńskiej 4 Dywizji Piechoty, który zginął 22 września, gdy prowadził swoich żołnierzy do ataku pod Łomiankami.

Kiedy w Toruniu rozpoczął się terror?

W porównaniu z wieloma innymi miastami, podczas walk Toruń i jego mieszkańcy aż tak bardzo nie ucierpieli. Dla tutejszych Polaków piekło rozpoczęło się niedługo po tym, gdy miasto zostało zajęte przez Niemców. Okupanci wkraczali na ziemie dawnego zaboru pruskiego z listami proskrypcyjnymi w dłoniach. Los wielu polskich mieszkańców Pomorza miał si rozstrzygnąć już na samym początku okupacji.

Co się działo w areszcie przy Piekarach?

W Toruniu pierwsze aresztowania Niemcy przeprowadzili już dzień po zajęciu miasta. Więźniowie trafiali początkowo do aresztu przy Piekarach, gdzie byli nie tylko przetrzymywani, ale też torturowani i bici. Tutaj 15 września został zamordowany Ludwik Makowski, którego ze względu na ogromne zaangażowanie, jeszcze w czasach zaborów Niemcy nazywali papieżem Polaków. Profesor Jan Sziling szacuje, że do końca września w Okrąglaku znalazło się ok. 300 polskich więźniów.

Areszt znajduje się w centrum miasta, a zatem również centrum uwagi. W pierwszych dniach października 1939 roku okupanci zaczęli więc przenosić więźniów do Fortu VII. Tutaj trafili m.in. przedstawiciele polskich elit z miasta i okolic, zatrzymani podczas przeprowadzonych w drugiej połowie października wielkich łapanek.

W 1992 roku jego starania zostały uwieńczone sukcesem. Dziś jednak Fort VIII jest jednym z najbardziej zniszczonych obiektów Twierdzy Toruń.

Ile mieszkanek i mieszkańców Torunia zginęło podczas II wojn...

- Mama opowiadała, że żandarmi trzymając się pod ręce szli całą szerokością ulicy Mickiewicza i wygarniali ludzi - wspominała na naszych łamach kilka lat temu Jadwiga Tokarska, córka Bogusława Magiery, nauczyciela, aktora i autora amatorskiego filmu nakręconego w Toruniu tuż przed wybuchem wojny. - Do naszego mieszkania przyszli niby z rewizją. Dwóch ich było, jeden w czarnym, drugi w zielonym mundurze. Do dziś mam przed oczami gestapowca przeglądającego jakieś papiery. Powiedział, żeby mama spakowała podręczne rzeczy taty do małej walizki, bo zabierają go na sprawdzenie dokumentów.

W tragicznych warunkach w forcie mogło być więzionych nawet 1200 osób. Ponad pół tysiąca Niemcy wywieźli do Barbarki i tam zamordowali. Pierwsza masowa egzekucja odbyła się 28 października. Więzienie zostało zlikwidowane w styczniu 1940 roku. Większość pozostałych przy życiu więźniów okupanci wywieźli do obozów koncentracyjnych. Wśród nich znalazł się Bogusław Magiera, który zmarł w 1942 roku w Dachau.

Polecamy

Gdzie powstało kolejne więzienie gestapo?

Niebawem Gestapo zorganizowało kolejne więzienie w Forcie VIII. Tam trafił m.in. zaangażowany w konspirację Alfons Myszkowski.

- Ojciec pisał, że był przesłuchiwany i podkreślał, że go nie bito - wspominał kiedyś jego syn Michał Myszkowski. - Myślę jednak, że nie chciał mamy niepokoić, bo już w drugim liście wspominał, że był bardzo chory i brakowało mu powietrza.
Alfons Myszkowski został przewieziony do Warszawy na Pawiak. Zginął rozstrzelany w Palmirach.

Ile osób zginęło, a ile zostało z Torunia wywiezionych?

W poświęconym niemieckim represjom rozdziale "Historii Torunia" prof. Jan Sziling pisze, że straty polskiej ludności miasta spowodowane eksterminacyjną polityką okupanta znacznie przekroczyły tysiąc osób. Do trzeba należałoby jeszcze dodać ponad pięć tysięcy osób wysiedlonych do Generalnej Guberni, oraz ponad dwa tysiące osób wywiezionych na roboty, a także tych, którzy zginęli na froncie, przepadki na Wschodzie, bądź przeżyli, ale po wojnie już do Torunia nie wrócili.

Cały czas mówimy o Polakach, a pamiętać trzeba, że wojna oznaczała zagładę toruńskiej ludności żydowskiej. Poza tym wywołany przez Niemców konflikt okazał się zgubny również dla wielu niemieckich obywateli miasta, w tym przedstawicieli rodzin związanych z miastem od kilku stuleci.

Moim zdaniem
O stratach jakie poniosła Polska podczas wojny mówi się m.in. przy okazji powracających co jakiś czas debat na temat reparacji. Niezręcznie jednak jest demonstrować swoje oburzenie i domagać się odszkodowania w sytuacji, gdy wiele miejsc związanych z cierpieniem naszych przodków zostało zapomnianych, bądź tej pamięci urąga. W Toruniu tak jest chociażby z Fortem VII i VIII, albo z kamienicą przy Bydgoskiej 37/39, gdzie podczas okupacji znajdowała się katownia Gestapo. To tutaj w 1942 roku Niemcy zamordowali kapitana Jana Drzewieckiego. Czy na tym budynku powinna być tablica upamiętniająca jego i inne ofiary? Zdecydowanie tak. A czy jest? Oczywiście, że nie.
Szymon Spandowski

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Ile mieszkanek i mieszkańców Torunia zginęło podczas II wojny światowej? - Nowości Dziennik Toruński

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska