Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jakie są szanse Unibaksu na finał? Według historii - niewielkie

(jp)
Ryan Sullivan w ostatnich meczach rundy zasadniczej prezentował wyborną formę.
Ryan Sullivan w ostatnich meczach rundy zasadniczej prezentował wyborną formę. enea
Statystyki z ostatnich lat są nieubłagane dla Unibaksu - tylko jedna na cztery drużyny wygrywała w play off z niższej pozycji po rundzie zasadniczej.

Na papierze szanse torunian nie wyglądają najlepiej. Także statystyki przemawiają zdecydowanie na korzyść naszych rywali. W ciągu ostatnich pięciu lat najwyżej dwa razy w każdym sezonie zdarzało się, żeby rundę play off wygrywała ekipa niżej rozstawiona. W sumie od 2007 roku rozegrano 35 spotkań play off (nie liczymy tych o utrzymanie w ekstralidze). Tylko w ośmiu wygrywała drużyna niżej klasyfikowana po rundzie zasadniczej.

Może w tym roku Unibax przełamie złą passę? Na pewno jednak nie w półfinale, bo dokonano zmiany gospodarzy obu spotkań i to "Anioły" wystąpią w roli drużyny wyżej notowanej. Czy to korzystne rozwiązanie? Opinie w środowisku wciąż są podzielone na temat, czy lepiej zaczynać rywalizację w play off na własnym torze czy raczej na wyjeździe.

Teoretycznie - korzystniej jest drugi i kluczowy mecz rozgrywać przed własną publicznością. Ale nie zawsze tak jest. W żużlu, choćby dzięki rezerwom taktycznym, zawsze łatwiej bronić przewagi niż ją budować. A gdy jeszcze dołączy do tego większa presja i nerwy często staje się to zadaniem ponad siły.

W systemie mecz i rewanż miejsce rozegrania pierwszego meczu nie ma wielkiego znaczenia, bo nie daje żadnego handicapu. Inaczej jest choćby w koszykówce, gdzie wyżej notowana drużyna jest gospodarzem decydującego meczu w serii np. do dwóch zwycięstw.

Torunianie wiedzą o tym doskonale. Z trzech finałów w ostatnich pięciu sezonach wygrali tylko jeden, choć zawsze byli wyżej rozstawieni i rewanż mieli na własnym stadionie. W takich samych okolicznościach przegrali przed rokiem brązowy medal ze Stalą Gorzów, choć wtedy o żadnym odrabianiu strat nie było już mowy - pierwszy mecz rywale wygrali aż 60:30.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska