Jest decyzja sądu. Paweł Mikuszewski ma przeprosić Adama Roszaka. Będzie odwołanie

Zdaniem sądu Paweł Mikuszewski na profilu Roszada na Facebooku rozpowszechniał nieprawdziwe informacje o rzekomym złamaniu prawa zamówień publicznych przy termomodernizacji szkoły w Gniewkowie. Zobowiązał Pawła Mikuszewskiego do tego, by przeprosił Adama Roszaka i zamieścił sprostowanie.

Wyrok nie jest prawomocny.

- Takie metody i działania poznaliśmy już 4 lata temu w czarnej broszurce "Czego boi się Burmistrz ...?" Manipulacja emocjami, posługiwanie się nieprawdą to styl naszych konkurentów - komentuje zadowolony z wyroku burmistrz Adam Roszak.

A co na to Paweł Mikuszewski?
Oto oświadczenie, jakie nam przesłał:

"Prawdą jest, że Sąd Okręgowy w Bydgoszczy wydał nieprawomocne postanowienie, w którym zobowiązał mnie do złożenia pisemnego oświadczenia (przeprosin), że rozpowszechniłem nieprawdziwe informacje o rzekomym złamaniu Prawa zamówień publicznych i do usunięcia zdania „Za co? Za złamanie prawa zamówień publicznych” z wpisu na profilu Roszada na FB.
W uzasadnieniu Sąd napisał w tym zakresie, że „na tą okoliczność uczestnik nie przedstawił żadnego dowodu”. W tej chwili dysponuję dokumentem, który to potwierdza, niestety nie dałem rady go przedstawić na rozprawie, stąd taki, a nie inne zdanie Sądu.
W dokumencie z Urzędu Marszałkowskiego (OR-II-1431.94.2018) czytamy, że „Instytucja Zarządzająca Regionalnym Programem Operacyjnym Województwa Kujawsko - Pomorskiego na lata 2014-2020 stwierdziła naruszenie art. 7 ust. 1 w zw. z art.26 ust. 3 ustawy Prawo zamówień publicznych (…) Z uwagi na powyższe IŻ RPO WK-P dokonała pomniejszenia w wysokości 5% wartości wydatków kwalifikowanych dotyczących w/w zamówienia tj. o kwotę 114925,91 zł (co stanowi 86194,43 PLN dofinansowania”.
Radość Pana Roszaka jest przedwczesna, ponieważ odwołuję się od tego postanowienia i w związku z tym, że już mam dowód na prawdziwość mojego stwierdzenia, liczę na jego uchylenie.
Dodam tylko, że wobec ogromu żądań i roszczeń ujętych we wniosku Komitetu Porozumienie, jeśli chodzi o koszty postępowania Sąd napisał: „O kosztach postępowania orzeczono (…) znosząc je wzajemnie pomiędzy stronami mając na uwadze, iż wnioskodawca wygrał sprawę w niewielkiej części w stosunku do żądań sformułowanych we wniosku".
Póki co, dopóki postanowienie się nie uprawomocni, żadnych oświadczeń i przeprosin nie będzie.
Zapraszam na mój profil @RoszadaGniewkowo, gdzie można się zapoznać z wnioskiem Komitetu oraz całym postanowieniem Sądu wraz z uzasadnieniem, które tak naprawdę pokazuje, że chyba wnioskodawca nie ma z czego się cieszyć".