Nieoficjalnie mówi się, że przesunięcie Brejzy o trzy miejsca w dół, to kara za jego udział w styczniowym proteście pod kancelarią premiera. Inowrocławianie walczyli tam wówczas o dotrzymanie obiecanego terminu budowy obwodnicy.
Jeśli tak jest faktycznie, to kara jest nieproporcjonalna do czynu. Poseł Brejza pojawił się wśród inowrocławian na chwilę. Przywitał się z mieszkańcami i to wszystko.
Przeczytaj również: Poseł Krzysztof Brejza odpowiedział na pytania inowrocławskich MM-kowiczów.
Powodów "degradacji" może być oczywiście jeszcze kilka. Na przykład różnice zdań pomiędzy Brejzą, a drugim inowrocławskim posłem PO - Grzegorzem Roszakiem. Dzięki przesunięciu Krzysztofa Brejzy na siódmą pozycję, Roszak jest na liście o jedno oczko wyżej.
Mówi się też, że młody Brejza płaci za krytykowanie rządu PO przez swego ojca, Ryszarda Brejzę, prezydenta Inowrocławia. Ostatnio włodarz ostro wypowiedział się na temat obciążania samorządów przez Radę Ministrów nowymi obowiązkami i kosztami z zakresu opieki społecznej.
Czytaj e-wydanie »