W dwóch poprzednich meczach z Tauron Re-Plast Unią torunianie nie zdołali zdobyć ani jednej bramki, a tymczasem w niedzielny wieczór prowadzili już różnicą dwóch goli, dwukrotnie wykorzystując grę w przewadze po odesłaniu Krystiana Dziubińskiego na 5 minut na ławkę kar. Kapitan gości ostro zaatakował Markusa Ekholma Roséna i poturbowany toruński bramkarz nie był w stanie kontynuować meczu - zmienił go Mateusz Studziński.
Niestety, KH Energa szybko straciła dwubramkową zaliczkę. Jeszcze w pierwszej tercji kontaktowego gola dla gości strzelił Pawło Padakin, a następnie wynik wyrównał Erik Ahopelto. Przy trafieniu na 2:2 Tauron Re-Plast Unia grała w przewadze po bójce, której prowodyrem uznany został Elias Elomaa - Fin otrzymał karę meczu za niesportowe zachowanie i przedwcześnie zakończył udział w meczu.
W drugiej tercji dobrą okazję na wyprowadzenie KH Energi na kolejne prowadzenie miał Illa Korenczuk, jednak trafił w poprzeczkę. Do głosu ponownie doszli za to goście - gola na 3:2 strzelił Sebastian Kowalówka.
Polecamy
- "Trenuj z Wojskiem" na toruńskim poligonie z udziałem Twardych Pierników [zdjęcia]
- Żużlowcy Apatora wyjechali na tor! W sobotę wylot na zgrupowanie na Costa del Sol
- Emil Sajfutdinow ma nowy klub. Zawodnik Apatora pojedzie na Wyspach Brytyjskich
- KH Energa w trudnej sytuacji. Znów nie strzeliła gola w Oświęcimiu [zdjęcia]
Po trzeciej bramce dla przyjezdnych ich przewaga była coraz wyraźniejsza. Torunianie głównie wybijali krążek, a hokeiści Tauron Re-Plast Unii szukali kolejnych szans. W końcówce tej tercji błąd Mateusza Studzińskiego wykorzystał Krystian Dziubiński.
W ostatnich 20 minutach goście kontrolowali sytuację. KH Energa dwukrotnie grała w przewadze, ponadto w końcówce z bramki wycofany został Studziński, ale przewaga liczebna nie przełożyła się na gola, choć szans próbował m.in. Adrian Jaworski, strzelający spod niebieskiej linii.
Goście postawili kropkę nad „i” w ostatnich sekundach spotkania, gdy Pawło Padakin skierował krążek do pustej bramki. Tauron Re-Plast Unia odniosła tym samym trzecie zwycięstwo w trzecim ćwierćfinale i jest o krok od półfinałów. Szanse torunian są minimalne.
W poniedziałek czwarte spotkanie obu drużyn, które o godzinie 18:30 rozpocznie się na Tor-Torze. Niestety, wiele wskazuje na to, że dla toruńskich kibiców to już ostatnia szansa, by w tym sezonie zobaczyć KH Energę grającą na swoim lodowisku.
W niedzielę rozegrano także trzecie spotkanie w parze Zagłębie Sosnowiec - Comarch Cracovia. Goście z Krakowa wygrali 6:2 (2:1, 2:1, 2:0).
KH Energa Toruń - Tauron Re-Plast Unia Oświęcim
2:5(2:2, 0:2, 0:1)
1:0 Michał Kalinowski - István Gábor Szűcs (10:11, w przewadze), 2:0 István Gábor Szűcs - Kamil Kalinowski, Mikałaj Syty (12:42, w przewadze), 2:1 Pawło Padakin - Andrij Denyskin, Krystian Dziubiński (14:55), 2:2 Erik Ahopelto - Roman Diukow, Teddy Da Costa (19:21, w przewadze), 2:3 Sebastian Kowalówka - Filipp Pangiełow-Jułdaszew, Teddy Da Costa (34:23, w przewadze), 2:4 Krystian Dziubiński - Andrij Denyskin, Pawło Padakin (39:04), 2:5 Pawło Padakin - Aleksandrs Jerofejevs, Kristaps Jākobsons (59:58, do pustej bramki)
KH Energa: Ekholm Rosen, Studziński - Jaworski, Bajwenko, Syty, Elomaa, Viitanen - Schafer, Augstkalns, Korenczuk, Koskinen, M. Kalinowski - Gimiński, Ahonen, Szucs, K. Kalinowski, Prokurat - Wenker, Kurnicki, Olszewski, Maćkowski, Zając
