KH Energa Toruń po ciężkim boju pokonała sanoczan [zdjęcia z meczu i trybun]

W pierwszym "swoim" meczu rozgrywek Polskiej Hokej Ligi KH Energa Toruń pokonała na Tor-Torze Marmę Ciarko STS Sanok 3:2. Wszystkie trzy gole torunianie strzelili grając w przewadze. Biorąc pod uwagę fakt, że wykorzystali trzy z pięciu takich okresów można ich pochwalić za skuteczność w wykorzystywaniu okazji. Obie ekipy przystąpiły do meczu w mocno przemeblowanych składach. Co ciekawe - sanoczanie w pewnym momencie poinformowali o tym, że wycofują się z rozgrywek, ale znaleźli sponsora, skompletowali skład i - jak się okazało - potrafią napsuć krwi rywalom. Był to trenerski debiut w meczu ligowym Teemu Elomo. Doszło do rodzinnej rywalizacji szkoleniowców - na sanockiej ławce zasiadł bowiem jego brat Miika. Pierwsza tercja była bezbarwna. W drugiej, w 23. min. torunianie przegrywali 0:1 po golu Filipka, po czym najpierw Michał Kalinowski, a potem Viitanen wyprowadzili gospodarzy na prowadzenie 2:1. W trzeciej tercji wyrównał Tamminen, a decydującego gola zdobył Viitanen, strącając krążek po strzale Koskinena. Kolejny mecz KH Energi - w najbliższy piątek o godz. 19 z Zagłębiem w Sosnowcu. KH Energa Toruń - Marma Ciarko STS Sanok 3:2 (0:0, 2:1, 1:1) 0:1 Konrad Filipek - Niko Ahoniemi (22:59), 1:1 Michał Kalinowski - Niki Koskinen - Mateusz Zieliński (32:59, w przewadze), 2:1 Mark Viitanen - Elias Elomaa, Eemeli Jeskanen (36:09, w przewadze), 2:2 Sami Tamminen - Ville Heikkinen - Kalle Valtola (49:45, w przewadze), 3:2 Mark Viitanen - Niki Koskinen, Adrian Jaworski (52:25, w przewadze) KH Energa: Muštukovs; Jaworski - Ihnatienko, Zieliński - Augstkalns, Ahonen - Gimiński, Schafer - Kurnicki; Syty - K. Kalinowski - Korenczuk, M. Kalinowski - Koskinen - Viitanen, Olszewski - Elomaa - Jeskanen, Wenker - Szyrkow - Zając