https://pomorska.pl
reklama
Pasek artykułowy - wybory

Kierowcy wieszają psy na fotoradarze w Grudziądzu

(dxc)
sxc.hu
- Na skrzyżowaniu ulic: Piłsudskiego i Sikorskiego jest źle ustawiona sygnalizacja. Celowo, aby wlepiać kierowcom mandaty - twierdzi nasz Czytelnik.

Jego zdaniem żółte światło świeci się około sekundy, a powinno co najmniej trzy. - Bardzo szybko zmienia się na czerwone. Kierowcy zostają złapani przez fotoradar, albo chcąc tego uniknąć, gwałtownie hamują. Stwarzają tym samym niebezpieczeństwo dla jadących za nimi - mówi starszy mężczyzna.

Grudziądzcy kierowcy fotoradar mają głęboko w... nosach

Według niego, sygnalizacja została tak ustawiona, aby jak najwięcej kierowców wpadało w sidła fotoradaru. I płaciło tym samym mandaty.

Z taką opinią kategorycznie nie zgadza się Jan Przeczewski, komendant straży miejskiej. - Żółte światło świeci się przez trzy sekundy. A fotoradar robi zdjęcie chwilkę po tym, jak wskoczy czerwone - zapewnia Przeczewski.

Fotoradar w Żalnie irytuje kierowców

I podkreśla, że od momentu ustawienia fotoradaru, radykalnie spadła ilość wykroczeń na krzyżówce ulic: Piłsudskiego i Sikorskiego. - Na początku wystawialiśmy mandaty na około 70 tysięcy złotych miesięcznie. Teraz ta kwota spadła do 20 tys. zł. Kierowcy jeżdżą już ostrożniej - przekonuje komendant straży.

Wiadomości z Grudziądza

Wyświetl większą mapę

Czytaj e-wydanie »

Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje

Komentarze 23

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

P
Paweł
Drodzy kierowcy jeśli zostaniecie złapani na ten fotoradar to nie płacie mandatu tylko zażądajcie od straży miejskiej ATEST I LOGALIZACIE i zobaczycie ze oni zwątpią a jak nie okażą wam to udajcie się do sądu Grockiego a tam jest sprawa wygrana bo oni nie mają tego coś wiem bo walczyłem w sądzie i wygrałem i uniknąłem kary.
a
anul
Nic dodac nic ujać. pierwsza mądra wypowiedź na tym forum.
Osoba zajmująca się ustalaniem zasad ruchu drogowego w Grudziądzu nie ma najmniejszego pojęcia o tym, co robi.Przykłady:jadąc Bora Komorowskiego w kierunku ronda na Hallera mamy tylko jeden pas do jazdy na rondo a drugi tylko w prawo mimo, iż rondo jest dwupasmowe i można by ułożyc ruch na obu pasach prosto z dodatkowym prawoskretem. Zlikwidowałoby to tworzące się tam gigantyczne korki.Następna rzecz: dlaczego na rondzie Warszawska- Nauczycielska w kierunku Nauczycielskiej są na rondzie dwa pasy ruchu ze strzałkami "prosto", skoro ulica ta jest jednopasmowa? Powoduje to, że dwaj kierowcy jadący zgodnie ze strzałkami na rondzie przy wjeździe na Nauczycielską mogą sie po prostu zderzyć. Kolejna sprawa: dlaczego na rondzie obok Reala przy wjeździe od strony marketu są wyznaczone dwa odrebne pasy ruchu (prawo i prosto oraz lewo)skoro 10 m dalej spiralnie namalowane oznakowanie poziome sprowadza pojazdy na ten sam tor jazdy co powoduje możliwość zderzenia? Dodam, że na samym rondzie nie ma strzałek kierunkowych a więc nie ma możliwości rozpoznania swojego toru jazdy.Nastepne:pod mostem żelaznym wykonano ograniczniki wysokości co jest logiczne bo mógłby sie tam wysoki pojazd zacisnąć. Ale...dlaczego nie podaje sie wysokosci wyrażonej cyfrowo przed wjazdem na te ulicę? Trzeba dojechać do ogranicznika i popatrzeć czy przechodzi buda pod nim czy ju z zachaczyłą.A jak jest za wysoko to co wtedy? Jak wycofać TIRa ? I ostatania rzecz- wydano ponad milion zł na wjazd dla prywatnego hotelu a nie rozwiązano sprawy skrzyzowania na obwodnicy z Łyskowskiego.Nadal nie można skrecic w lewo. A ja sie pytam- czemu nie wykonano dodatkowego pasa ruchu aby skret był możliwy? W końcu obwodnica miała ułatwic a nie utrudnic zycia grudziądzanom.Chyba, ze chodzi o to aby każdy kierowca zawinął obok stacji benzynowej tam stojacej to moze zwiekszy się sprzedaż paliwa.
j
jajo
dokładnie jest tak jak piszesz. Rejestrator jest aktywowany pętlą indukcyjną znajdującą się w jezdni pomiędzy pasami, a przejściem dla pieszych. W asfalcie zatopione są kable ułożone w kształt prostokąta, na każdym pasie dwa takie kwadraty i dzięki temu gdy nad tymi pętlami pojawi się pojazd to zaindukuje (wytworzy) pole magnetyczne, które spowoduje przepływ prądy w tych kablach. Właśnie wtedy wiadomo, że ktoś wjechał na skrzyżowanie, a dokładniej przejechał linię przed którą pojazd powinien się zatrzymać gdy pojawi się na skrzyżowaniu czerwone światło.

Pętle te są umieszczone tylko na dwóch pasach w ul. Piłsudskiego w kierunku centrum (o dziwo nie ma ich na lewoskręcie) i rejestrator, fotoradar, jest wstanie "wyłapać" kierujących wjeżdżających na skrzyżowanie tylko z tych dwóch pasów, a więc nie ma możliwości aby zarejestrował zdarzenie w innym miejscu skrzyżowania. Poza funkcją rejestracji wjeżdżających na czerwonym świetle istnieje również możliwość pomiaru prędkości wjeżdżających na skrzyżowanie, ale tylko gdy na sygnalizatorze widnieje światło czerwone, bo właśnie dopiero w tym momencie rejestrator jest aktywowany i gotowy do działania. Gdyby miał rejestrować prędkość przejeżdżających na zielonym świetle to działałby jako fotoradar, a więc przed urządzeniem musiałby być ustawiony znak informujący o fotoradarze, a takowego nie ma.

Mam nadzieje, że moja odpowiedź Was zaspokoi.
G
Gość
do Józef, fotoradar za skrzyżowaniem? to musiałby co chwile strzelać zdjęciami, bo jak ty masz czerwone kierując się w stronę Lotniska to ci co jadą z Sikorskiego bądź Mikołaja z Ryńska w stronę wspomnianego Lotniska mając zielone światło i mijając fotoradar otrzymują zdjęcie. Jedyny rozwiązanie to jechac bardzo wolno gdy widzimy już długo zielone swiatło, zamontować zegary, bądz zdemontowac fotoradar, co raczej w dwóch ostatnich przypadkach raczej nie mamy co liczyc

O ile wiem to fotoradary dzialaja na zasadzie czujnikow indukcyjnych w jezdni ( chyba ze ten na fotokomurke ).Tak ze tylko czujniki indukcyjne na Pilsudskiego w kierunku Pl.Stycznia aktywuja fatoradar .Nie ma obawy ze w pozostalych kierunkach zadziala.Ale w Grudziadzu wszystko mozliwe.
J
Jozef
Fotoradar na tym skrzyzowaniu jest zle usytuowany - bo przed skrzyzowaniem.To ze przekrocze linie " strzalu " fotoradaru nie znaczy wcale , ze wjechalem na skrzyzowanie a jedynie na przejscie dla pieszych.W kazdym cywilizowanym miescie fotoradary stoja za skrzyzowaniem!Mysle ,ze przy dobrym adwokacie sprawa ewentualnego mandatu bylyby wygrana.

O ile wiem to fotoradary dzialaja na zasadzie czujnikow indukcyjnych w jezdni ( chyba ze ten na fotokomurke ).Tak ze tylko czujniki indukcyjne na Pilsudskiego w kierunku Pl.Stycznia aktywuja fatoradar .Nie ma obawy ze w pozostalych kierunkach zadziala.Ale w Grudziadzu wszystko mozliwe.
G
Gość
Ten fotoradar stoi tam nie po to, aby zwiększyć bezpieczeństwo na skrzyżowaniu, ale po to aby zarabiać dla miasta. Skoro miesięcznie zarabia 20 000 zł to zapewne starczyłoby to na zamontowanie liczników o których wspominacie powyżej, chociażby tylko po to, aby przekonać się czy są one w stanie poprawić bezpieczeństwo bo niby o to właśnie chodzi władzom miejskim. Skoro nie chcą tego zrobić to widać ewidentnie w jakim celu stoi tam fotoradar.

Swoim wpisem nie popieram kierowców łamiących przepisy, ale teraz gdy stoi tam fotoradar to ludzie wjeżdżając na skrzyżowanie zamiast zwracać uwagę na to co się na nim dzieje skupiają się tylko i wyłącznie na sygnalizatorze co stwarza dużo większe zagrożenie.
P
PROROK
Panowie,Panie zacznijcie jeździć zgodnie z przepisami a nie będziecie więcej zdjęć do albumu.

'1alex' ... mistrz kierownicy....
m
marek
Osoba zajmująca się ustalaniem zasad ruchu drogowego w Grudziądzu nie ma najmniejszego pojęcia o tym, co robi.Przykłady:jadąc Bora Komorowskiego w kierunku ronda na Hallera mamy tylko jeden pas do jazdy na rondo a drugi tylko w prawo mimo, iż rondo jest dwupasmowe i można by ułożyc ruch na obu pasach prosto z dodatkowym prawoskretem. Zlikwidowałoby to tworzące się tam gigantyczne korki.Następna rzecz: dlaczego na rondzie Warszawska- Nauczycielska w kierunku Nauczycielskiej są na rondzie dwa pasy ruchu ze strzałkami "prosto", skoro ulica ta jest jednopasmowa? Powoduje to, że dwaj kierowcy jadący zgodnie ze strzałkami na rondzie przy wjeździe na Nauczycielską mogą sie po prostu zderzyć. Kolejna sprawa: dlaczego na rondzie obok Reala przy wjeździe od strony marketu są wyznaczone dwa odrebne pasy ruchu (prawo i prosto oraz lewo)skoro 10 m dalej spiralnie namalowane oznakowanie poziome sprowadza pojazdy na ten sam tor jazdy co powoduje możliwość zderzenia? Dodam, że na samym rondzie nie ma strzałek kierunkowych a więc nie ma możliwości rozpoznania swojego toru jazdy.Nastepne:pod mostem żelaznym wykonano ograniczniki wysokości co jest logiczne bo mógłby sie tam wysoki pojazd zacisnąć. Ale...dlaczego nie podaje sie wysokosci wyrażonej cyfrowo przed wjazdem na te ulicę? Trzeba dojechać do ogranicznika i popatrzeć czy przechodzi buda pod nim czy ju z zachaczyłą.A jak jest za wysoko to co wtedy? Jak wycofać TIRa ? I ostatania rzecz- wydano ponad milion zł na wjazd dla prywatnego hotelu a nie rozwiązano sprawy skrzyzowania na obwodnicy z Łyskowskiego.Nadal nie można skrecic w lewo. A ja sie pytam- czemu nie wykonano dodatkowego pasa ruchu aby skret był możliwy? W końcu obwodnica miała ułatwic a nie utrudnic zycia grudziądzanom.Chyba, ze chodzi o to aby każdy kierowca zawinął obok stacji benzynowej tam stojacej to moze zwiekszy się sprzedaż paliwa.
n
nikoll
Nie róbcie dramatu:) Skoro wszyscy wiemy,że tam jest fotoradar to należy jechac przepisowo i będzie ok. Przepraszam,że to napiszę ale tylko idiota wiedząc,że na danym skrzyżowaniu robią fotki przejezdza je nieprzepisowo.
G
Gość
Ten facio to normalny zwykły czubek...albo bardzo rzadko żona daje mu pojeździć...!
Panowie, Panie...jeżeli brakuje paru groszy na wstawienie liczników "odliczania zmiany pierwszeństwa" na tym skrzyżowaniu...to świadczy tylko o jednym, o bardzo mocnym udziale czynnika prywatnego w pomocy finansowej wstawienia tego fotoradaru.
!!!!a!!!!! tej pani odpowiedzialnej za ten KATASTROFICZNY, niszczący nerwy nie tylko miejscowych serdeczne podziękowania...
G
Gość
Przejeżdżam przez to skrzyżowanie przynajmniej dwa razy dziennie i nigdy zdjęcia nie dostałem. Nie trzeba hamować na zielonym świetle, jeździ się normalnie. Jedynie nadmierna prędkość może powodować zdjęcia do albumu.

Ten facio to normalny zwykły czubek...albo bardzo rzadko żona daje mu pojeździć...!
Panowie, Panie...jeżeli brakuje paru groszy na wstawienie liczników "odliczania zmiany pierwszeństwa" na tym skrzyżowaniu...to świadczy tylko o jednym, o bardzo mocnym udziale czynnika prywatnego w pomocy finansowej wstawienia tego fotoradaru.
O tej pani odpowiedzialnej za ten KATASTROFICZNY, niszczący nerwy nie tylko miejscowych serdeczne podziękowania...
g
gość
Przejeżdżam przez to skrzyżowanie przynajmniej dwa razy dziennie i nigdy zdjęcia nie dostałem. Nie trzeba hamować na zielonym świetle, jeździ się normalnie. Jedynie nadmierna prędkość może powodować zdjęcia do albumu.
1alex
Panowie,Panie zacznijcie jeździć zgodnie z przepisami a nie będziecie więcej zdjęć do albumu.
T
Tomek
Nie stety ale sam byłem świadkiem dwóch przypadków jak foto radar rabił zdjęcia na żółtym swietle. Dlatego uważam jak tylko mogę to omijam to skrzyżowanie.
T
Tomek
do Józef, fotoradar za skrzyżowaniem? to musiałby co chwile strzelać zdjęciami, bo jak ty masz czerwone kierując się w stronę Lotniska to ci co jadą z Sikorskiego bądź Mikołaja z Ryńska w stronę wspomnianego Lotniska mając zielone światło i mijając fotoradar otrzymują zdjęcie. Jedyny rozwiązanie to jechac bardzo wolno gdy widzimy już długo zielone swiatło, zamontować zegary, bądz zdemontowac fotoradar, co raczej w dwóch ostatnich przypadkach raczej nie mamy co liczyc
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska