Jego zdaniem żółte światło świeci się około sekundy, a powinno co najmniej trzy. - Bardzo szybko zmienia się na czerwone. Kierowcy zostają złapani przez fotoradar, albo chcąc tego uniknąć, gwałtownie hamują. Stwarzają tym samym niebezpieczeństwo dla jadących za nimi - mówi starszy mężczyzna.
Grudziądzcy kierowcy fotoradar mają głęboko w... nosach
Według niego, sygnalizacja została tak ustawiona, aby jak najwięcej kierowców wpadało w sidła fotoradaru. I płaciło tym samym mandaty.
Z taką opinią kategorycznie nie zgadza się Jan Przeczewski, komendant straży miejskiej. - Żółte światło świeci się przez trzy sekundy. A fotoradar robi zdjęcie chwilkę po tym, jak wskoczy czerwone - zapewnia Przeczewski.
Fotoradar w Żalnie irytuje kierowców
I podkreśla, że od momentu ustawienia fotoradaru, radykalnie spadła ilość wykroczeń na krzyżówce ulic: Piłsudskiego i Sikorskiego. - Na początku wystawialiśmy mandaty na około 70 tysięcy złotych miesięcznie. Teraz ta kwota spadła do 20 tys. zł. Kierowcy jeżdżą już ostrożniej - przekonuje komendant straży.
Czytaj e-wydanie »Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje