Kłopot z autami

     O problemach mieszkańców ulicy Chociszewskiego pisaliśmy już niejeden raz. Po naszych interwencjach bezpieczeństwo pieszych poprawiło się.
     Połowiczne zmiany
     - Próg spowalniający został na ulicy w kierunku garaży zamontowany już jesienią zeszłego roku - mówił Tadeusz Jagodziński , wiceburmistrz. - Obecnie zamontowano kolejne dwa. Do tego ulica została odpowiednio oznakowana, zakazami parkowania i ograniczenia prędkości.
     _Według mieszkanki ulicy Chociszewskiego to jeszcze za mało, a problem został rozwiązany jedynie połowicznie.
     - Kiedy wreszcie ktoś zajmie się odcinkiem ulicy w stronę budki stacji transformatorowej? - pyta się kobieta. - Niech się do nas pofatyguje i zobaczy, jak tam jest niebezpiecznie, szczególnie, gdy zza budki wyjeżdżają rozpędzone samochody, prosto pod nogi przechodniów. Dlaczego zadbano o bezpieczeństwo jednej strony ulicy, a drugiej już nie?
     **Zbyt krótki odcinek
     Wiceburmistrza Jagodzińskiego dziwią roszczenia mieszkańców Chociszewskiego.
     - Od rozwidlenia do budki jest około osiemdziesięciu metrów - wyjaśniał Tadeusz Jagodziński. - Tam się po prostu nie da rozwinąć dużej prędkości. Poza tym zgodnie z przepisami nie można na tak krótkim odcinku zamontować progów spowalniających. _
     Ukarzą mandatem
     **Jagodziński uważa, że zrobiono wszystko, co było można, żeby poprawić bezpieczeństwo.
     - Mimo zakazu w wąskiej uliczce parkują samochody. Bus nie może przez to dojechać do przystanku i często musi zatrzymywać się na łuku drogi - mowi Czytelniczka.
     - Uczulę Straż Miejską, żeby częściej patrolowała ten teren i karała mandatami kierowców, którzy nie przestrzegają przepisów - zapewnił wiceburmistrz.