Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kogo na rynku poszukują teraz pracodawcy? Psycholog Grażyna Skoczek odpowiada

Grażyna Rakowicz
Grażyna Skoczek, psycholog społeczny, coach, doradca zawodowy.
Grażyna Skoczek, psycholog społeczny, coach, doradca zawodowy. nadesłane
- Zazwyczaj podczas rekrutacji kandydat nie przechodzi przez specjalistyczne badania psychologiczne, ale musi się zmierzyć z szeregiem pytań, które psycholog mu zadaje. Są one takim kluczem do tego kandydata, do jego możliwości - w tym szerokim aspekcie. Dotyczą bardziej praktycznej sfery, czyli tego jak sobie poradzi w tej czy w innej sytuacji? Jak będzie się zachowywał podczas rozwiązywania danego problemu i czy faktycznie będzie dążył do jego rozwiązania? A jeśli dany kandydat miał już trudne sytuacje w byłej pracy, to jak sobie z nimi konkretnie poradził? Pytania te nie oznaczają, że w pracy występują same problemy, ale – jak praktyka potwierdza – jeśli już się one pojawią to zwykle pracownicy, albo sobie często z nimi nie radzą, albo po prostu z tej pracy rezygnują. Dlatego i z tego powodu ważna jest taka psychometryczna ocena kandydata podczas rekrutacji - mówi Grażyna Skoczek, psycholog społeczny, coach, doradca zawodowy.

Kogo na rynku poszukają teraz pracodawcy? Na jakie cechy kandydatów stawiają?
Przede wszystkim na kompetencje kandydatów, umiejętność komunikacji i współpracy w zespole, ale i na elastyczność i gotowość do zmian. To są teraz najbardziej pożądane przez pracodawców cechy, których poszukują u swoich przyszłych pracowników. Oczywiście mówimy tu zarówno o osobach, które wchodzą na rynek pracy jak i o takich, które tę pracę zmieniają.

A dlaczego te cechy są tak istotne?
Ponieważ są to cechy, które dają pewną gwarancję tego, że dany kandydat, który wchodzi po raz pierwszy czy na nowy rynek pracy, sprawnie i samodzielnie sobie ją zorganizuje, a więc „bezkolizyjnie” dostosuje się do wymagań, jakie stawia mu pracodawca. Szybciej też opanuje, na przykład te techniczne aspekty wykonywania swojej pracy. Tu nie jest istotne, czy będzie ona zespołowa czy indywidualna - tu ważne jest, że u danego kandydata będzie widoczna – tak potrzebna w jego pracy – choćby ta elastyczność czy gotowość do zmian. Z drugiej strony, to nie oznacza, że ktoś musi mieć te wszystkie cechy na wysokim poziomie, bo pracodawcy oferują obecnie swoim zatrudnionym szeroki pakiet szkoleń, które dotyczą także tych miękkich kompetencji. Tu bardziej liczy się ta otwartość na elastyczność i gotowość do zmian.

W jaki sposób pracodawcy szukają teraz pracowników?
Współcześnie pracodawcy mają tu wiele możliwości. Czynią to metodami tradycyjnymi, a więc poprzez ogłoszenia w mediach - głównie w gazetach, ale też – i to coraz częściej, poprzez Internet. W nim mają do dyspozycji nawet wyspecjalizowane portale, gdzie mogą swoje ogłoszenia umieszczać. Oczywiście, pracodawcy mogą też ogłaszać się w mediach społecznościowych - jest to jedna z cenniejszych metod poszukiwania pracowników, chociaż nadal zatrudnia się ich także, z tzw. polecenia. Forma ta jest ciągle premiowana, bo przecież jeżeli osoba już się sprawdziła na podobnym stanowisku w innej firmie, to zapewne i sprawdzi się u nowego pracodawcy. Nie zapomina się o zatrudnieniu z konkursów. Te rekrutacje są prowadzone, gdy w danej firmie utworzono nowe stanowisko, ale też i dlatego, że pracownik je po prostu opuścił, ponieważ znalazł inną pracę lub przeszedł na emeryturę. W tej sytuacji, poszukiwanie na to miejsce nowego pracownika może być takim momentem do zastanowienia się nad tym, kogo teraz firma chciałaby na tym stanowisku zatrudnić. Jaką rolę miałaby w przyszłości ta osoba pełnić, jakie konkretnie wykonywać zadania, aby miała osiągnąć lepsze wyniki od poprzednika. To jest taki dobry moment na pewne przeorganizowanie zadań pracownika na danym stanowisku, aby było jeszcze efektywniej. Pamiętajmy też, że ta rekrutacja nie kończy się podpisaniem umowy – trzeba również tego nowego pracownika prawidłowo wprowadzić do firmy, aby właściwie poznał swoje zadania.

Coraz częściej – co widać także w tych ogłoszeniach – pracodawcy szukając kandydatów, zaczynają od zdalnej rozmowy kwalifikacyjnej. Na ile ta forma się sprawdza, czyli na ile daje gwarancję, że ten pracodawca wybrał odpowiednią osobę?
Według mnie, a opinia ta wynika także z mojej praktyki, jest to fantastyczne narzędzie. Z jednej strony, zdalna rekrutacja – wbrew pojawiającym się poglądom – nie zakłóca odbioru, a tym samym oceny kandydata. Z drugiej strony, zaoszczędza czas, wszystkim stronom tej rekrutacji. Kandydat, siedząc przed kamerą w domu może brać udział w tym rekrutacyjnym procesie, natomiast dla pracodawcy taka szybka forma kontaktu, daje możliwość porozmawiania z większą liczbą kandydatów. Pamiętajmy przy tym, że rozmowa online jest na ogół pierwszym etapem rekrutacji, ponieważ – co do zasady – jest to proces wieloetapowy. I kolejne spotkania - z węższą grupą kandydatów – mogą odbywać się już bezpośrednio. Bywa też, że wstępne rozmowy pracodawca przeprowadza również przez telefon...W takich przypadkach, nie ma faktycznie 100 – procentowej pewności, że poprzez ten zdalny proces rekrutacji – w tej pierwszej fazie - uda się pracodawcy wybrać faktycznie odpowiedniego kandydata ale pamiętajmy, że taką osobę pracodawca może zweryfikować podczas kolejnych bezpośrednich spotkań, bo jak już mówiłam, zatrudnienie to jest proces złożony….

A w tych bezpośrednich rozmowach rekrutacyjnych – oprócz przedstawicieli władz firmy uczestniczą też inne osoby m. in. z działu personalnego czy merytorycznego. Na ile są też obecni i psychologowie?
W zespołach prowadzących rekrutację, psychologowie uczestniczą bardzo często – albo są do zespołu takiego zapraszani z zewnątrz, albo są na etacie w danej firmie, stąd ich udział w procesie zatrudniania. Rozmawiają w taki sposób z kandydatami, aby przekonać się, że ten profil kandydata, który jest oczekiwany w danej firmie zgadza się z tym, co on proponuje. A więc jest to taka próba odpowiedzenia na pytanie: „Czy jest to właściwa osoba, na dane stanowisko”? Tu chciałabym podpowiedzieć pracodawcom, aby jeszcze przed rekrutacją stworzyli konkretny obraz pracownika, którego za chwilę będą poszukiwali, aby dobrze opisali jego profil, bo - jak widzę w praktyce - czynność ta jest nieco przez pracodawców ignorowana. Zdarza się i to wcale nierzadko, że działają oni w myśl zasady: „Zobaczymy, kto się zgłosi a potem zdecydujemy, kogo wybierzemy”. A to nie tak powinno przebiegać, bo pracodawca przed tym przysłowiowym „startem”, powinien już dobrze wiedzieć, kogo tak naprawdę szuka. I wówczas zgłoszenia, które napłyną może już, pod tym kątem analizować podczas wstępnego przeglądania CV. A co do roli psychologów? Zazwyczaj podczas rekrutacji kandydat nie przechodzi przez specjalistyczne badania psychologiczne, ale musi się zmierzyć z szeregiem pytań, które psycholog mu zadaje. Są one takim kluczem do tego kandydata, do jego możliwości - w tym szerokim aspekcie. Dotyczą bardziej praktycznej sfery, czyli tego jak sobie poradzi w tej czy w innej sytuacji? Jak będzie się zachowywał podczas rozwiązywania danego problemu i czy faktycznie będzie dążył do jego rozwiązania? A jeśli dany kandydat miał już trudne sytuacje w byłej pracy, to jak sobie z nimi konkretnie poradził? Pytania te nie oznaczają, że w pracy występują same problemy, ale – jak praktyka potwierdza – jeśli już się one pojawią to zwykle pracownicy, albo sobie często z nimi nie radzą, albo po prostu z tej pracy rezygnują. Dlatego i z tego powodu ważna jest taka psychometryczna ocena kandydata podczas rekrutacji.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska