Kolejna oszczędnościowa zmiana w SM "Południe" we Włocławku

Informacja o planowanych zmianach sposobu rozliczania zużycia wody pojawiła się już w części bloków Spółdzielni Mieszkaniowej "Południe". I wywołała falę komentarzy. - Znowu prognozowane zużycie? - wzdycha starszy pan, przyzwyczajony do tego, że co miesiąc odwiedzał go inkasent i sprawdzał stan licznika.

Od przyszłego miesiąca inkasent będzie rejestrował zużycie rzeczywiste za ostatni miesiąc i prognozowane na kolejny podstawie średniego zużycia. Gdy po dwóch miesiącach ponownie się zjawi, sprawdzi, czy rzeczywiście zużyliśmy tyle wody, ile było w rachunku prognozowanym. I go skoryguje. A my albo będziemy musieli dopłacić, albo od rachunku odejmie nam nadpłatę.

O co w tym nowym sposobie rozliczania chodzi? O obniżenie kosztów. Po wprowadzeniu odczytów raz na dwa miesiące SM "Południe" będzie mogła zrezygnować z prawie połowy etatów.- Do tej pory zatrudnialiśmy do odczytów wodomierzy pracowników na 3,75 etatu - mówi prezes Zbigniew Lewandowski. - Wkrótce pozostaną tylko dwa.

SM "Południe" nie jest pierwszą, która rezygnuje z comiesięcznych odczytów zużycia wody. Wcześniej na takie rozwiązanie zdecydowała się Włocławska Spółdzielnia Mieszkaniowa. - Na początku były głosy niezadowolenia - przyznaje prezes Mirosław Urbański. - Ale do rzadszych odczytów mieszkańcy się przyzwyczaili.

Wprowadzenie odczytów co dwa miesiące spowodowało, że WSM także ograniczyła etaty - z sześciu do trzech. I zmniejszyła koszty.

Do zmian sposobu rozliczania zużycia wody przymierza się także Młodzieżowa Międzyzakładowa Spółdzielnia Mieszkaniowa. - Najpierw jednak wszystkie mieszkania muszą być opomiarowane - mówi prezes Jan Gniadzik. - Na razie bowiem niewielki procent mieszkańców płaci za wodę ryczałtem.

Władze MMSM jeszcze nie zdecydowały, kiedy planowana zmiana wejdzie w życie.