Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Komendant PSP: - Działamy już na światowym poziomie, na brak chętnych nie narzekamy

Grażyna Rakowicz
Jak teraz polscy strażacy jadą na akcje - ratownicze czy gaśnicze - to tak naprawdę potrzebują jedynie miejsca, gdzie mogą się rozstawić, aby się do nich przygotować. To wzbudza wielki podziw tych wszystkich, którym pomagają - mówi nadbryg. Jacek Kaczmarek, Kujawsko-Pomorski Komendant Wojewódzki PSP.
Jak teraz polscy strażacy jadą na akcje - ratownicze czy gaśnicze - to tak naprawdę potrzebują jedynie miejsca, gdzie mogą się rozstawić, aby się do nich przygotować. To wzbudza wielki podziw tych wszystkich, którym pomagają - mówi nadbryg. Jacek Kaczmarek, Kujawsko-Pomorski Komendant Wojewódzki PSP. Łukasz Kaczanowski
Działamy już na bardzo wysokim europejskim, a nawet światowym, poziomie. I (…) na brak chętnych do służby nie narzekamy. W naszych szeregach mamy coraz więcej kobiet, co wynika według mnie z tego, że coraz więcej pań służy w Ochotniczej Straży Pożarnej. Łącznie w kujawsko-pomorskiej PSP jest obecnie 1611 funkcjonariuszy PSP, w tym 73 kobiety - mówi nadbryg. Jacek Kaczmarek, Kujawsko-Pomorski Komendant Wojewódzki PSP.

Wojewoda kujawsko-pomorski wręczył odznaczenia państwowe i resortowe funkcjonariuszom PSP z regionu, łącznie aż 140. Czy jest to również potwierdzenie, że kujawsko-pomorscy strażacy są czołową formacją w kraju?
Wydaje mi się, że akurat ta opinia powinna być wyrażona przez moich przełożonych, ale muszę przyznać, że na różnych odprawach czy naradach w Komendzie Głównej PSP słyszę, że jako formacja mamy bardzo wysokie notowania w Polsce. Potwierdził to również wojewoda kujawsko-pomorski podczas uroczystości wręczania tych 140 awansów czy wyróżnień. Z grupy tej wielu strażaków - bo aż 51 - awansowało i otrzymało za długoletnią służbę krzyże, w tym ten najwyższy, czyli Krzyż św. Floriana. Nadał go strażakom prezydent RP. Niektórzy odebrali medale resortowe m.in. za zasługi dla ochrony przeciwpożarowej, które z kolei przyznał minister spraw wewnętrznych i administracji. Chcę podkreślić, że wśród tych 140 osób są zarówno strażacy Państwowej Straży Pożarnej, jak i Ochotniczej Straży Pożarnej.

Czym są te medale i awanse dla samych funkcjonariuszy?
Takim potwierdzeniem i docenieniem jakości ich codziennej pracy. Chcę zwrócić uwagę na to, że każdy skierowany wniosek - czy do Kancelarii Prezydenta RP, czy Kancelarii Premiera RP - musiał mieć konkretne uzasadnienie, za co dany strażak takie oznaczenie czy awans może otrzymać. Każde z nich było bardzo skrupulatnie analizowane przez komisje przyznające te wszystkie wyróżnienia. Tu nie było miejsca na byle jakość, tu liczyły się tylko twarde argumenty.

Co jest dzisiaj takim największym wyzwaniem dla PSP?
Na co dzień nasze działania cały czas toczą się w obrębie tych zadań, które są w ustawie o krajowym systemie ratowniczo-gaśniczym. Natomiast takim nowym wyzwaniem stały się dla nas zadania humanitarne. Te, które realizowaliśmy podczas pandemii COVID-19, czy po wybuchu wojny w Ukrainie, a które do tej pory nie należały do obowiązków funkcjonariuszy PSP. Jednak sytuacja spowodowała - choćby ta wspomniana pandemia - że również i działania humanitarne weszły już praktycznie do harmonogramu naszych codziennych zajęć. Na przykład podczas pandemii musieliśmy jak najszybciej dostarczyć szpitalom z naszego magazynu tlen tak bardzo potrzebny chorym na COVID-19 i aby tak się stało, musieliśmy pozyskać specjalne kosze do przewożenia tych urządzeń, ale też przygotować strażaków do przewozu takich materiałów. Choćby to spowodowało, że musieliśmy troszkę inaczej spojrzeć na te działania humanitarne.

Inaczej, czyli jak?
Ta sytuacja wymagała od nas kolejnych szkoleń, a więc zdobycia nowych uprawnień przez strażaków. Ale też doposażenia jednostek PSP w odpowiedni sprzęt, który pozwoliłby na sprawne i szybkie realizowanie tych oczekiwanych zadań humanitarnych. Stąd zdecydowaliśmy się nawet na proste urządzenia, jak ładowarki teleskopowe czy wózki widłowe, tym samym na usprawnienie całej naszej logistyki w kujawsko-pomorskim PSP. Dzisiaj widać, że była to bardzo dobra i potrzebna decyzja, która wyraźnie przyspiesza naszą pracę, przez co w praktyce jesteśmy jeszcze bardziej skuteczni.

Jako formacja mamy bardzo wysokie notowania w Polsce - mówi nadbryg. Jacek Kaczmarek, Kujawsko-Pomorski Komendant Wojewódzki PSP.
Jako formacja mamy bardzo wysokie notowania w Polsce - mówi nadbryg. Jacek Kaczmarek, Kujawsko-Pomorski Komendant Wojewódzki PSP. PSP w Toruniu

Nawiązując do szkoleń, niedawno strażacy uczestniczyli w konferencji w Ciechocinku pod hasłem "Poważna awaria na Kujawach". Co się pod nim kryje?
Była to piąta konferencja zorganizowana w naszym województwie przez Stowarzyszenie Inżynierów i Techników Pożarnictwa Oddział Kujawsko-Pomorski, przez włocławskie zakłady Anwil oraz funkcjonariuszy Komendy Wojewódzkiej PSP a dotyczyła naszych działań wynikających z awarii przemysłowych na terenie dużych zakładów. W regionie mamy ich 21. Ale też unijnej dyrektywy Seveso, która nakazuje strażakom kierunki postępowania w takich właśnie obszarach. Również w przypadku rozszczelnienia rurociągu, do którego doszło na przykład w powiecie włocławskim. Wówczas przez kilkanaście godzin usuwaliśmy skutki tej awarii.

Czyli można powiedzieć, że nie ma już takich zadań, do których strażacy by nie jechali. Ale też są tak przygotowani, że każdą z tych akcji mogą zabezpieczać samodzielnie?
Tak rzeczywiście jest. To potwierdzają także wyjazdy polskich strażaków, również z naszego województwa, do działań międzynarodowych, takich jak pożary, trzęsienie ziemi czy katastrofa budowlana. Zdarzenia te są długotrwałe, dlatego nasz udział w nich musi być w pełni logistycznie zabezpieczony - począwszy od potrzeb sanitarnych, bytowych, do tych związanych bezpośrednio z akcją. A więc wyszkoleni ludzie, odpowiedni sprzęt oraz właściwa i samodzielna organizacja działań.

Jak teraz polscy strażacy jadą na tego rodzaju akcje - ratownicze czy gaśnicze - to tak naprawdę potrzebują jedynie miejsca, gdzie mogą się rozstawić, aby się do nich przygotować. To wzbudza wielki podziw tych wszystkich, którym pomagają.

Czego jest to efekt?
Wielu lat doświadczeń, które strażacy w Polsce zdobywali, podpatrując też inne kraje. To również efekt naszych obserwacji misji wojskowych. To potwierdza, że działamy już na takim bardzo wysokim europejskim, a nawet światowym, poziomie. I sprawia, że na brak chętnych do służby nie narzekamy. W naszych szeregach mamy coraz więcej kobiet, co wynika według mnie i z tego, że coraz więcej pań służy w Ochotniczej Straży Pożarnej. Łącznie w kujawsko-pomorskiej PSP jest obecnie 1611 funkcjonariuszy PSP, w tym 73 kobiety.

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska