21 lutego opublikowaliśmy tekst zatytułowany „Bydgoska układanka. Prokuratura w zakładzie, zakład w prosektorium” (oraz w wydaniu internetowym „Córki zmarłej 67-latki dopatrzyły się wielu zbiegów okoliczności w działaniu... zakładu pogrzebowej”), który powstał po relacjach córek zmarłej poddanej sekcji zwłok w prosektorium Zakładu Medycyny Sądowej CM UMK w Bydgoszczy.
W artykule poruszaliśmy okoliczności dotyczące obecności w trakcie sekcji zwłok pracowników jednego z bydgoskich zakładów pogrzebowych.
Sprawa pierwotnie trafiła do prokuratury w Bydgoszczy, ale aktualnie postępowanie jest prowadzone przez śledczych Prokuratury Okręgowej w Elblągu.
Po ukazaniu się artykułu na łamach Gazety Pomorskiej otrzymaliśmy komentarz podpisany przez prof. Tomasza Grzybowskiego, kierownika Katedry Medycyny Sądowej CM UMK, której jednostką jest Zakład Medycyny Sądowej.
Zamieszczamy wyjaśnienie o treści:
„Redaktor Maciej Czerniak w artykule opublikowanym 21 lutego 2020 roku za podstawę prawną procedur obowiązujących w katedrze Medycyny Sądowej błędnie przyjął par. 2 art. 209 kodeksu postępowania karnego. Katedra nie dokonuje oględzin zwłok, tylko ich otwarcia (sekcji), w związku z czym zastosowanie ma tu par. 4 art. 209 kpk, z którego jednoznacznie wynika, że sekcja jest czynnością biegłego lekarza, a nie organu procesowego (prokuratora). Czynności biegłego określa, m.in. art. 200 kpk, który w pkt. 2) par. 2 dopuszcza udział w sekcji innych osób poza biegłym.”
