https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kruszwica. Burmistrz Tadeusz Gawrysiak nie zwolni z pracy swojego zastępcy

(SZCZ)
Urzędujący burmistrz Tadeusz Gawrysiak
Urzędujący burmistrz Tadeusz Gawrysiak
Burmistrz Kruszwicy nie poszedł śladem włodarza Trzemeszno i nie zwolnił swego zastępcy, gdy ten zdecydował się kandydować na najważniejsze stanowisko samorządowe w gminie.

Przypomnijmy: Krzysztof Dereziński, burmistrz Trzemeszna, gdy dowiedział się, że jego najbliższy współpracownik Zygmunt Nowaczyk będzierywalem w najbliższych wyborach samorządowych, postanowił go zwolnić. "Kandydowanie moich podwładnych, to jest moja porażka" - stwierdzil na naszych łamach włodarz grodu Kilińskiego.

Podobna sytuacja, jeśli chodzi o kandydowanie na pierwszy fotel w gminie, ma miejsce w Kruszwicy. Burmistrz Tadeusz Gawrysiak 21 listopada stanie w szranki o reelekcję m. in. z wiceburmistrzem Dariuszem Witczakiem.

Dlaczego w Kruszwicy nie doszło do rozstania z powodu rywalizacji wyborczej?

- Szanujemy demokrację, każdy może się ubiegać o stanowisko burmistrza, a społeczeństwo dokona wyboru. I ma kogo wybierać, bo kandydatów jest wielu, znacznie więcej niż w 2006 roku. Dlatego nie widziałem potrzeby zwolnienia swego zastępcy - tłumaczy burmistrz Tadeusz Gawrysiak.

Szerzej w środowym wydaniu inowrocławskiej "Gazety Pomorskiej".

Komentarze 2

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
Panie Tadeuszu czas się pakować Idzie nowe

Obyś się nie mylił, obyś k... mać się nie mylił
J
Jasnowidz
Panie Tadeuszu czas się pakować
Idzie nowe
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska