Doświadczony Australijczyk na razie nie przyjechał do Polski. - Chris zamyka swoje sprawy formalne związane ze startami w Europie. To zwykłe procedury, które wynikają z ustawodawstwa brytyjskiego - wyjaśnia Jacek Frątczak, menedżer "Aniołów". - Rozmawialiśmy wcześniej i oczekuję informacji, że wszystko jest załatwione. Spodziewam się go w przyszłym tygodniu, do tego czasu Chris będzie trenował w Anglii. Akurat w jego wypadku opóźnienie niczym nie grozi, bo wiemy jak Chris potrafi jeździć na Motoarenie.
Za dwóch braci pracuje natomiast na treningach Jack Holder. Nie ma już śladu po jego kontuzji obojczyka. - Spodziewałem się, że Jack nie opuści pierwszego treningu. Znałem jego dokumentację medyczną i nie było zagrożenia, że leczenie potrwa dłużej. Czuje się świetnie, w zasadzie nie kończył poprzedniego sezonu, ścigał się w Australii. Dlatego jako pierwszy zdecydował się na jazdę spod taśmy. Cieszę się, że Igor Kopeć-Sobczyński podjął rękawicę, to świadczy, że dobrze jest przygotowany do sezonu - dodaje Frątczak.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Czyżewska była polską Marilyn Monroe. Dopiero teraz dostała kwiaty na grób
- Co się dzieje z Sylwią Bombą? Drobny szczegół totalnie ją odmienił [ZDJĘCIA]
- Hakiel złożył ukochanej arabską przysięgę miłości! Poznali się 6 miesięcy temu...
- Olbrychski nie przypomina dawnego amanta "Jest jak Kopciuszek po dwunastej w nocy"