Problem nasila się w okresie wiosennym. Radna Barbara Kołomyjska zauważyła nawet kranik na jednym z hydrantów. Ale sam kran nie wystarczy do namierzenia sprawcy. Złodzieja trzeba złapać na gorącym uczynku.
- Kradzież jest powszechna. Niestety, nie jesteśmy w stanie tego kontrolować - mówi prezes "Kamionki" Andrzej Stołowski. - Lepsza kontrola byłaby, gdyby założyć impulsowe wodomierze.
Złodzieje wody nie powinni jednak czuć się bezkarni. "Kamionka" monitoruje bowiem wszystkie stacje uzdatniania wody.
- A może rozwiesić ogłoszenia? Niech rolnik sobie przeczyta, co mu grozi - zastanawia się Kołomyjska.
Prezes przypomina, że kary za kradzież wody są niebagatelne. Kamionka może obciążyć sprawcę wszystkim ubytkami. Złapany złodziej zapłaci więc za wszystkie szkody.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?