Kto nam wybuduje aquapark na Skarpie?

Park wodny ma zostać wybudowany na wolnym terenie między ulicami Szosa Lubicka i Przy Skarpie. Miasto od dawna stawia na rozwój infrastruktury sportowej na tym terenie, jednak (jak dotąd) bezskuteczne były poszukiwania inwestora, który wybudowałby w tym miejscu aquapark. W lipcu radni zdecydowali, aby fragment ziemi o powierzchni prawie 7 hektarów oddać w wieczystą dzierżawę na 99 lat. Użytkownik będzie musiał nie tylko podpisać umowę na przejęcie gruntu, ale także zobowiązać się do wybudowania obiektu sportowego.

Otwarcie za trzy lata
Przetarg na dzierżawę ma odbyć się 8 grudnia. Cena wywoławcza to 17,7 mln zł. Tyle, że przyszły inwestor zapłaci tylko 25 proc. wylicytowanej ceny. Oprócz tego będzie musiał co roku płacić miastu 3 proc. ostatecznej sumy netto odstępnego.
W umowie dzierżawca musi zobowiązać się do rozpoczęcia budowy basenów w ciągu roku od podpisania umowy i zakończyć ją przez następne dwa lata. Jeśli wystąpią opóźnienia, dzierżawca ma zapłacić kilkumilionową karę. Choć na razie przetargu jeszcze nie ogłoszono, magistrat przekonuje, że zainteresowanie inwestycją jest. - Miałem już kilka telefonów od potencjalnych inwestorów, myślę, że jest szansa na dzierżawę - przekonuje Wiktor Krawiec, dyrektor wydziału gospodarki nieruchomościami. - Wydaje mi się, że atrakcyjna może być forma rozdysponowania gruntu. Po wybudowaniu basenów, inwestor będzie mógł starać się o wykupienie terenu.

Czy to się opłaci?
W 2002 r. władze Torunia podpisały list intencyjny z niemiecką firmą Deyle ze Stuttgartu, która była zainteresowana budową parku wodnego. W tym samym roku gmina z IPH Inwest - spółką stworzoną przez toruńskich przedsiębiorców - oraz Biurem Projektów Deyle Polska powołała spółkę Park Wodny - Toruń. Miała ona przygotować i zrealizować budowę kompleksu kąpielisk u zbiegu Szosy Lubickiej i ul. Przy Skarpie z basenem 50- lub 25-metrowym, zespołem saun, hotelem i parkiem wypoczynku. Spółce nie udało się znaleźć inwestora strategicznego, który sfinansowałby to przedsięwzięcie. W lipcu 2006 r. Rada Miasta podjęła uchwałę o jej rozwiązaniu.

Czy tym razem będziemy mieć więcej szczęścia? Mimo nadziei magistratu na wyłonienie dzierżawcy, inwestycja jest raczej mało realna. Choćby dlatego, że ościenna gmina - Wielka Nieszawka - już rozpoczęła budowę wodnego kompleksu. Prace mają zakończyć się w lutym 2011 roku.
Budowę basenów zapowiada także prywatny przedsiębiorca Krzysztof Mielewczyk, nowy dzierżawca Polmosu. Jeśli uda mu się kupić zakład za 18 miesięcy, zapowiada budowę kompleksu na jego terenie. Potencjalny dzierżawca terenów na Skarpie będzie więc musiał zrobić rachunek ekonomiczny, który pokaże, czy budowa aquaparku będzie przynosiła zyski.