Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kujawsko-pomorscy kierowcy coraz więcej piją. Wzrasta liczba skierowań na ponowny egzamin na prawo jazdy

Marek Weckwerth
Marek Weckwerth
Jeśli kierowca „wydmucha promile”, zaczynają się bardzo poważne problemy, można powiedzieć życiowe. Nie warto więc ryzykować
Jeśli kierowca „wydmucha promile”, zaczynają się bardzo poważne problemy, można powiedzieć życiowe. Nie warto więc ryzykować Fot. 123rf
Chętniej i głębiej zaglądają do kieliszka, toteż policja zatrzymuje ich coraz częściej. Po rozum do głowy idą dopiero, gdy przygniatają ich sankcje, a te są naprawdę dotkliwe. Chodzi o kierowców w naszym regionie.

W całym 2022 roku policja skontrolowała na kujawsko-pomorskich drogach trzeźwość ponad 648 tysięcy osób i zatrzymała 7 tysięcy 183 nietrzeźwych kierowców. To więcej o 984 osoby niż w ubr. Mniej za to o 40 było wypadków – odnotowano ich 760 wypadków drogowych. Zginęły w nich 102 osoby (mniej o 20).

Problem pijaństwa i ćpania za kierownicą narasta, co obrazują m.in. statystyki wojewódzkich ośrodków ruchu drogowego (WORD) w naszym regionie. Bowiem kierowcy zatrzymani przez policję i skazani przez sądy, kierowani są później przez starostów powiatowych na kursy reedukacyjne, badania psychologiczne, a nawet na powtórne egzaminy na prawo jazdy.

Okazuje się, że na takie egzaminy trafia teraz o wiele więcej zmotoryzowanych niż ukaranych odebraniem uprawnień po przekroczeniu limitu punktów karnych za wykroczenia drogowe.

334 egzaminów po zatrzymaniu prawa jazdy za jazdę pod wpływem alkoholu lub narkotyków w toruńskim WORD-zie i 413 w jego filii w Grudziądzu - to efekt tylko 4 ostatnich miesięcy (październik, listopad, grudzień 2022 r. i styczeń 2023).
W porównaniu do 102 egzaminów (razem w Toruniu i Grudziądzu) sprawdzającym kwalifikacje zmotoryzowanych, po tym jak przekroczyli limit punktów karnych, to prawdziwa przepaść.

- To siedem razy więcej, a więc bardzo dużo. Kierowcy zaczęli więcej pić podczas pandemii covid-19 i to wyraźnie widać także w statystykach kujawsko-pomorskiej policji. Mimo, że liczba kontroli trzeźwości na początku pandemii spadła, to zatrzymywano więcej pijanych kierowców – mówi Marek Staszczyk, dyrektor WORD w Toruniu, sekretarz Kujawsko-Pomorskiej Rady Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego.

Dobra tendencja odwróciła się

Zdaniem Staszczyka jak na dłoni widzimy odwrócenie tendencji – do chwili wybuchu pandemii liczba pijanych kierowców w regionie i całym kraju systematycznie spadała, a teraz jest odwrotnie.

W bydgoskim WORD-zie w tych samych 4 miesiącach odbyło się 267 powtórnych egzaminów, natomiast w jego ośrodku zamiejscowym w Inowrocławiu 111.

To też może Cię zainteresować

- Te dane przedstawiają skalę problemu. To zatrważające jak wielu kierowców pije lub zażywa narkotyki, a przecież policja nie jest w stanie przebadać na trzeźwość każdego kierowcę. Mówimy więc tylko o wycinku rzeczywistości – komentuje Andrzej Gross, dyrektor bydgoskiego WORD-u.

Są też kursy reedukacyjne

Tylko, że przedstawione dane dotyczą tylko najpoważniejszych przypadków – kierowców, którzy mocno naruszyli prawo, zatrzymani zostali przy stężeniu alkoholu powyżej 0,5 promila alkoholu we krwi lub pod mocnym wpływem innych środków odurzających i po wyroku sądu.

To na podstawie wyroku sądu właściwy starosta powiatowy wydaje postanowienie o skierowaniu skazanego na kurs reedukacyjny do WORD-u i na badania psychologiczne, zaś w poważniejszych przypadkach dodatkowo na ponowny egzamin na prawo jazdy.

W mniej poważnych przypadkach, gdy stężenie alkoholu zawiera się między 0,2 a 0,5 promila lub kierowca zażył mniejszą dawkę narkotyków, wtedy na podstawie sądowego wyroku starosta kieruje sprawcę tylko na kurs reedukacyjny w zakresie problematyki przeciwalkoholowej i przeciwdziałania narkomanii oraz na badania psychologiczne do Wojewódzkiego Ośrodka Medycyny Pracy. Adresat takiego skierowania może wszakże odwołać się od decyzji do Samorządowego Kolegium Odwoławczego.

- Widzę, że problem jest duży, bowiem w styczniu tego roku odbyły się trzy takie kursy reedukacyjne, w lutym już także trzy, a na kolejny termin 6 i 7 marca jest komplet zapisanych, czyli 15 osób – mówi Marek Stelmasik, dyrektor włocławskiego WORD-u.

Zajęcia prowadzone są w formie wykładów przez 2 dni po 8 godzin. Cena kursu 500 zł.

- To obrazuje skalę problemu alkoholowego wśród kierowców, ale także jest potwierdzeniem skuteczności naszej policji, która robi wszystko, aby eliminować z dróg jak największą liczbę kierowców zagrażającym bezpieczeństwu innych i samemu sobie – stwierdza Marek Stelmasik.

Kursy reedukacyjne i ponowne egzaminy na prawo jazdy to tylko dodatkowe sankcje wobec kierowców „zaglądających do kieliszka”. Te podstawowe to nawet dwuletnie więzienie, zakaz prowadzenia pojazdów od 6 miesięcy do 15 lat, a w skrajnym przypadku nawet dożywotnio, oraz wysoka grzywna.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej. Budowa w Żukowie (kwiecień 2024)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska