Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Legia - Lech online. Mecz T-Mobile Ekstraklasy [TRANSMISJA ONLINE]

(AIP)
Legia Warszawa - Lech Poznań.
Legia Warszawa - Lech Poznań. Szymon Starnawski
Klasyk ligi polskiej. Mecz Legia Warszawa - Lech Poznań. Gdzie oglądać? Są różne możliwości. Transmisja w Canal +. Transmisja online w C+ VOD. U nas mecz online.

Tutaj Legia - Lech online: Legia - Lech online

Lech Poznań zagra na Łazienkowskiej z Legią Warszawa w 31. kolejce T-Mobile Ekstraklasy. Obrońca mistrza Polski Igor Lewczuk twierdzi, że to będzie zupełnie inny mecz niż sobotni finał na Stadionie Narodowym.

Do starcia Lecha Poznań z Legią Warszawa dojdzie zaledwie kilka dni po finale Pucharu Polski, w którym zespół ze stolicy pokonał Kolejorza 2:1. - Myślę, że zarówno oni nas, jak i my ich możemy czymś zaskoczyć. To będzie zupełnie inny mecz - twierdzi obrońca Legii Igor Lewczuk.
Lech Poznań jest wściekły, ale też przybity. W ostatnią sobotę sprawiał wrażenie lepszego od Legii Warszawa, ale przegrał. - Szczególnie pierwsza połowa należała do niego. Powinien w niej rozstrzygnąć mecz. Mając tyle okazji przeciwko Legii, trzeba to wykorzystać. Ale jak się tego nie potrafi, potem się to mści. Trener Henning Berg szybko skorygował ustawienie, dokonał zmian jeszcze przed przerwą. To spowodowało, że legioniści zrobili swoje - analizuje Piotr Czachowski, piłkarz Legii w pierwszej połowie lat 90.

Lechitom pierwsze trofeum przeszło koło nosa. Żaden z nich nie dopuszcza do siebie myśli, że przy Łazienkowskiej przegrają. - Tamten mecz nie ma żadnego znaczenia. Przed nami nowy, z nową historią, nowym rozdaniem. Mamy punkt straty i musimy wygrać. Będzie trudno, ale Legia jest do ogrania - zapowiada obrońca Lecha Marcin Kamiński. - Innego scenariusza sobie nie wyobrażam - dodaje jego kolega Tomasz Kędziora.

Piotr Czachowski przed meczem Legia - Lech/AIP/Agencja Informacyjna Polskapresse

Tyle że piłkarze Kolejorza podobne rzeczy opowiadali tydzień temu. Już po meczu byli przygnębieni. - Chłopaki długo siedzieli w szatni i bardzo przeżywali. Nie byli gorsi. Przed sobotą najbardziej będziemy musieli skupić się na przygotowaniu mentalnym - twierdzi trener Maciej Skorża, dla którego będą to drugie odwiedziny na stadionie Legii, odkąd został z niej zwolniony w czerwcu 2012 r. Pierwsze były całkiem udane, choć mało brakowało, by były świetne. Do przerwy Lech prowadził 2:0, ale w ostatniej minucie wyrównał Dossa Júnior.

- Jak będzie w sobotę? Faworytem jest Legia. Jej przewaga wynika głównie z wygranego finału Pucharu Polski. Choć jest ona niewielka. Lech pokazał, że potrafi grać z pomysłem. Po przerwie trochę się pogubił, z czego wyszły problemy, które legioniści skrzętnie wykorzystali. Nieocenione było doświadczenie z meczów w Lidze Europy - ocenia Czachowski. - Pytanie, co wymyśli trener Skorża.

Czytaj e-wydanie »

Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska