Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lider Włocławek oddala się od rywali w rozgrywkach 5. ligi

Grzegorz Oleradzki
Od ponad roku seniorski zespół włocławskiego Lidera na własnym boisku nie przegrał meczu o ligowe punkty.
Od ponad roku seniorski zespół włocławskiego Lidera na własnym boisku nie przegrał meczu o ligowe punkty. Paweł Czarniak
Wiele drużyn rozegrało wiosną po trzy spotkania, inne mniej zaś pierwszy raz w walce o punkty zaprezentowała się Włocłavia.

Od ponad roku seniorski zespół włocławskiego Lidera na własnym boisku nie przegrał meczu o ligowe punkty. Na sukces nad dobrzyńską Wisłą musieli się jednak mocno napracować. Goście umiejętnie starali się zagęścić środek pola nie pozwalając włocławianom na szybkie rozegranie piłki. W pierwszej połowie nie ustrzegli się jednak błędu, który wykorzystał najskuteczniejszy piłkarz grupy Łukasz Grube. Goście mimo wysiłków tej straty nie potrafili odrobić, z atakami nie spieszyli się też gospodarze.

Najlepsze szlaki rowerowe w naszym regionie [zdjęcia]

Włocłavia rewanżową rundę rozpoczęła od trudnego wyjazdowego pojedynku z Szubinianką. W pierwszej połowie inicjatywa należała do gospodarzy, co potwierdzili golem. Zespół wło-cławski długo nie potrafił uporządkować gry co w pewnej mierze wynikało z nieobecności Jakuba Fetera (kontuzja) i Pawła Behlke (kartki). Zdecydowanie lepiej było po zmianie stron, a wyrównujący gol to zasługa dośrodkowującego z wolnego Piotra Charzewskiego, dobremu uderzeniu (niestety w słupek) Radosława Sawirskiego i dobitce Marcela Krosnowskiego.

W pozostałych spotkaniach niespodzianek nie było. Długo derbowym meczu w Lubaniu. Gol dla gospodarzy to efekt indywidualnej akcji Łukasza Kranca, który kilkudziesięciometrowy rajd zakończył strzałem. W drugiej połowie podopieczni Marcina Kujawy kontrolowali grę swą wyższość potwierdzając kolejnymi golami.

Mimo sporej przewagi piłkarze Zdroju nie potrafili w pierwszej połowie znaleźć sposobu na pokonanie bramkarza Sparty. Sytuacja uległa zmianie w drugiej odsłonie pojedynku, gdy z każdą minutą rosła ich przewaga. W końcówce Marcin Majchrzak skompletował w 9 minut klasycznego hat-tricka. Dokonał też tego Patryk Dudkiewicz, a jego trafienia zadecydowały o 3. wiosną wygranej GKS Baruchowo. Mecz z Kujawianką rozpoczął się od prowadzenia gości, jednak po następnych 6. minutach górą był GKS.

Dzięki wygranej z Dębem Barcin piłkarze Zjednoczonych awansowali w tabeli, oddalając się od grupy drużyn najbardziej zagrożonych. Podopieczni Tomasza Jarońskiego zadanie mieli ułatwione bo goście od 10. minuty grali w osłabieniu.

Sportowe Podsumowanie Weekendu w regionie - odcinek 4.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska