Wiśniewski grał w toruńskich barwach przez cztery sezony - od 2015/2016 do 2018/2019. Kapitan Twardych Pierników szybko stał się jednym z ulubieńców kibiców, którzy nie wyobrażali sobie zespołu bez jego osoby. Ostatni rok występów w Toruniu był dla "Wiśni" trudniejszy - torunianin doznał kontuzji, przez którą stracił część sezonu. Mimo to po powrocie na parkiet zdobył wraz z Polskim Cukrem zdobył wicemistrzostwo Polski.
Warto przeczytać
Latem ubiegłego roku czteroletnia umowa Wiśniewskiego z Twardymi Piernikami dobiegła końca, a koszykarz i klub nie doszli do porozumienia w sprawie nowego kontraktu. O sprawie szybko zrobiło się głośno, gdyż obie strony opublikowały oświadczenia, w których przedstawiały swoje stanowiska. Już w trakcie sezonu 2019/2020 35-letni Wiśniewski podpisał kontrakt z BM Slam Stalą Ostrów Wielkopolski, jednak w barwach nowego klubu zagrał tylko siedmiokrotnie.
Toruńskich kibiców ucieszyła niedawna informacja, że pomimo ubiegłorocznych zawirowań "Wiśnia" powróci do Twardych Pierników. W ubiegłą środę Polski Cukier potwierdził, że weteran znów dołączy do swojej drużyny. Zaledwie tydzień później sam koszykarz poinformował jednak, że kończy profesjonalną karierę.
- Obiecałem sobie, że jeśli organizm będzie mi dawał czytelne sygnały, to powiem "dość", nie tyle dla siebie, ale dla swoich dzieci i swojej żony. Ostatnie dwa lata to była walka. Jeśli spędzasz więcej czasu poza boiskiem (lecząc uraz) niż na boisku to znaczy, że już wystarczy tego szaleństwa - napisał Wiśniewski na swoim Facebooku.
