Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Marszałek Sejmu prosi premiera o wsparcie budowy stopnia wodnego

Dariusz Knapik
fot. sxc
Walka o budowę nieszawskiej zapory zjednoczyła wszystkich parlamentarzystów regionu.

Składają interpelacje, lobbują i szukają sojuszników.

Niedawno ujawniliśmy szczegóły poufnego spotkania, które odbyło się 7 marca pod przewodnictwem prezesa Krajowego Zarządu Gospodarki Wodnej, wiceministra środowiska Andrzeja Sadurskiego. Ustalono, że projekt budowy nieszawskiej tamy zostaje zawieszony, co najmniej do 2013 roku. Na razie przewiduje się jedynie "konieczny remont" włocławskiej zapory.

Uchwały protestujące przeciw tym decyzjom podjęli jednogłośnie radni wojewódzkiego sejmku, miasta Włocławka, Nieszawy, gminy Bobrowniki oraz inne samorządy. Z kolei parlamentarzyści regionu chcą zasiąść w Nieszawie przy okrągłym stole i jednym głosem wezwać rząd do przyspieszenia tej inwestycji.

Nasz sojusznik marszałek
Spotkanie początkowo planowano na kwiecień, ale prawdopodobnie przesunie się na drugą połowę maja. Jego inicjator, włocławski senator Andrzej Person nie kryje, że okrągły stół nie może się odbyć bez przedstawiciela kierownictwa resortu środowiska. A termin wizyty jest wciąż tematem negocjacji.

Natomiast wiadomo już na pewno, że w spotkaniu będzie uczestniczyć marszałek Sejmu Bronisław Komorowski. Obiecał to 8 kwietnia przyjmując senatora Persona z PO, posła PiS Łukasza Zbonikowskiego oraz nieszawskich i włocławskich samorządowców. Kujawianie przekazali mu m.in. uchwały włocławskich radnych oraz uczestników zwołanego w Nieszawie spotkania nadwiślańskich samorządów.

Marszałek Komorowski wystosował niedawno pismo do premiera, do którego dołączył oba dokumenty. Prosi w nim, by Donald Tusk zainteresował się tą sprawą.

Marszałek stwierdza m.in, że w dużej mierze podziela obawy dotyczące katastrofy, jaką grozi dalsza zwłoka w budowie kolejnego stopnia na Wiśle. Jego zdaniem inwestycja ta stanowi też szansę dla rozwoju regionu.

PiS chce zakopać topory

Niektórzy posłowie nie ograniczają się jednak do czekania na okrągły stół. W minionym tygodniu Łukasz Zbonikowski skierował do premiera interpelację, dotyczącą przeniesienia gospodarki wodnej z Ministerstwa Środowiska do resortu gospodarki. Od dawna postuluje to środowisko hydrotechników, a także nadwiślańskie samorządy.

- Jest paradoksem, że resort, który odpowiada przede wszystkim za ochronę przyrody, decyduje również o inwestycjach wodnych. Odbija się to m.in., na blokowaniu nieszawskiej tamy, której budowę już w 2000 roku przesądziła uchwała Sejmu - mówi poseł Zbonikowski.

Również w minionym tygodniu włocławska poseł PO Domicela Kopaczewska skierowała do ministra środowiska pytanie o losy projektu mającego zapewnić bezpieczeństwo włocławskiej tamy. Na jej zaproszenie wiceminister środowiska Stanisław Gawłowski zapowiedział, że w drugiej połowie maja odwiedzi Włocławek i weźmie udział w dyskusji dotyczącej stanu wiślanej zapory.

Wczoraj zarząd toruńsko włocławskiego okręgu PiS uchwalił stanowisko wzywające wszystkie partie i środowiska społeczne regionu, by zjednoczyć się ponad podziałami w walce o nieszawską zaporę.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska