https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Mary i marzenia senne - Na gorąco komentuje Roman Laudański

Nie wiem, jakie tabletki na sen bierze Aleksander Kwaśniewski, ale może powinien sprobować czegoś lżejszego - może ziołowego? Przed konwencją Sojuszu Lewicy Demokratycznej Aleksander Kwaśniewski miał sen, w którym przyśniło mu się, że kandydatem SLD na prezydenta będzie Jerzy Szmajdziński, były minister obrony narodowej.

Kwaśniewskiemu śniło się jeszcze, że ich człowiek zwycięży i zostanie prezydentem. Zamiast śnić, trzeba będzie się o to bardzo, bardzo postarać, przekonując obywateli wyborców, żeby zagłosowali na Szmajdzińskiego. Tymczasem ważniejsze od snów i marzeń sennych było to, że obok Kwaśniewskiego stanęli nie tylko obecni liderzy lewicy, ale również Leszek Miller i Józef Oleksy. Jeśli oni mają uwiarygadniać kandydata, to proszę bardzo, o wynik jestem spokojny. Wychodzi na to, że jedynym konsekwentnym facetem w tym towarzystwie jest Marek Borowski, którego tam nie widziałem.

Zadziwiającym jest to, że w Polsce - kraju, w którym tak bardzo potrzebna była lewica broniąca ludzi przed wilczym kapitalizmem, Sojusz stracił zaufanie i poparcie. Działacze brnęli w kolejne afery, zajmowali się wyłącznie sobą i w nosie mieli, ilu ludzi ląduje na bruku.

Czy tym razem mamy uwierzyć, że będzie inaczej?

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska