https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Matura 2007 > Zobacz najsympatyczniejszą klasę regionu

Ta klasa nie wyróżniała się najwyższą średnią w szkole. Była za to najbardziej otwarta i przyjazna.
Matura 2007> Zobacz najsympatyczniejszą klasę regionu

Także chętna do organizacji każdej imprezy, która ubarwi życie w liceum.

W pamięci pracowników Zespołu Szkół Licealnych w Strzelnie uczniowie klasy III e pozostaną jako wyjątkowe i ciepłe osoby.

Naprawdę sympatyczni
- To była pierwsza klasa "e" w kilkudziesięcioletniej historii szkoły. Ponieważ zbliża się niż demograficzny, już nigdy pewnie takiej nie będzie - wyjaśnia Maria Styga, wychowawczyni klasy III e.

Kiedy Maria Styga dowiedziała się, że jej maturzyści zostali wyróżnieni w naszym rankingu, przyznała:- Oni naprawdę byli sympatyczni.

Jej dzieci
Wychowawczyni wspomina, że gdy wchodziło się do klasy III e nie było czuć ze strony uczniów dystansu lub bariery. Od razu za to pojawiała się bliskość i ciepło.
- Mówiłam o nich "moje dzieci", bo przychodzili do mnie ze swoimi problemami. Otwierali się i opowiadali o trudnych dla nich sprawach. Wypracowaliśmy takie wzajemne zaufanie - wspomina wychowawczyni.

W szkole wiele osób ciepło wypowiada się o maturzystach.
- Zawsze na radzie pedagogicznej byłam dumna, bo od innych nauczycieli słyszałam na temat zachowania moich uczniów tylko pochwały - przyznaje wychowawczyni.

Ona sama mogła się przekonać, jak postępują jej podopieczni po tym, jak uległa ciężkiemu wypadkowi.
- Gdy byłam w szpitalu, w imieniu klasy przewodniczący przesyłał mi smsy z życzeniami szybkiego powrotu do zdrowia - wspomina Maria Styga. - A jak po dwóch tygodniach wróciłam niespodziewanie do pracy, od razu przygotowali dla mnie bukiet kwiatów.

Taki miły gest
Również dla innych nauczycieli maturzyści organizowali niespodzianki. Z okazji świąt wręczali im kartki z życzeniami.
- Taki kawałek papieru kosztował zaledwie złotówkę, a darowanie go było bardzo miłym gestem - tłumaczy Maria Styga.

By coś się działo
Marian Mikołajczyk, dyrektor szkoły mówi wprost:
- Nie byli orłami, ale nadrabiali inicjatywą. Zawsze chcieli by w szkole coś się działo. Byli chętni do pracy - przyznaje dyrektor.
Potwierdza to wychowawczyni III e.
- Byli widoczni. Kiedyś z okazji walentynek okleili szkołę balonami i sercami - wspomina.
Ale maturzyści potrafili też poradzić sobie w trudniejszych kwestiach.
- Pani z sekretariatu powiedziała mi ostatnio, że gdy oni przychodzili coś załatwić to aż miło się z nimi rozmawiało. Może dlatego, że nie mieli postawy roszczeniowej. Umieli wiele zdziałać zwykłą uprzejmością - wspomina Maria Styga.

Do zobaczenia za rok
Wszyscy uczniowie klasy III e zdali maturę. Część już pracuje, inni przygotowują się do studiów albo wyjechali lub chcą wyjechać za granicę. Czy uda im się zrealizować plany? Sprawdzimy to za rok, gdy postaramy się spotkać z najsympatyczniejszymi maturzystami w regionie jeszcze raz.

Maria Styga
Ukończyła filologię angielską w Nauczycielskim Kolegium Języków Obcych w Bydgoszczy oraz dydaktykę języków obcych w Akademii Humanistycznej im. Aleksandra Gieysztora w Pułtusku.

W liceum w Strzelnie pracuje od 1999 roku. Uczy języka angielskiego. Mówi, że lubi kontakt z młodzieżą i swoją pracuję, którą traktuje "trochę misyjnie". Dodaje, że nie wybiera się na wcześniejszą emeryturę.

Lubi gotować dla męża Marka, córki Weroniki oraz synów Mateusza i Krzysztofa. To z nimi też najchętniej wędruje po górach.

Poza tym lubi słuchać muzyki chrześcijańskiej, a zwłaszcza rocka. Jej ulubionymi artystami są Michael Smith i Chris Tomlin. Chętnie uczestniczy w festiwalach muzycznych

Agnieszka Wirkus
[email protected]

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska