Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Między nami

Wanda Ponikiewska, dr nauk medycznych, specjalista seksuolog i psychiatra

     Chciałabym poruszyć problem schizofrenii i jej następstw w życiu samego chorego jak i osoby żyjącej z chorym. Chciałabym też zwrócić uwagę na to, że taki człowiek może skrzywdzić inną osobę, okaleczając ją w różnoraki sposób. (...)
     Chcę przedstawić historię mojej koleżanki, a jednocześnie zasięgnąć porady psychiatry, seksuologa, a nawet porady prawnej. (...)
     W wakacje poznała młodego i atrakcyjnego mężczyznę. Przedstawił się jako 27-letni mężczyzna stanu wolnego. Po niedługim czasie okazało się że jest 30-latkiem, na dodatek rozwodnikiem. On twierdzi, że jej nie okłamał, ponieważ ona się go nie spytała, kiedy on skończył te 27 lat. Twierdzi, że rozwód musiał wziąć z pobudek finansowych, ponieważ jego żona nie pracowała, a miała duże wymagania. Koleżanka wybaczyła mu, ale to nie jest koniec historii ani poważnych problemów. Wierząc w miłość oddała mu się jako kobieta, której był to pierwszy raz, a ma lat 23. Po krótkim czasie chciał coraz więcej i więcej. Zaczął ją szantażować "że ją zostawi i że żaden chłopak nie chce takiej dziewczyny, która się nie chce kochać, bo to jest nienormalne i dziwaczne w dzisiejszym świecie". Ona mu się więcej nie pozwoliła dotknąć. Później dowiedziała się, że jest chory na schizofrenię paranoidalną i leczy się w dziennym oddziale psychiatrycznym, a mówił jej, że chodzi do pracy do ZUS-u. Nie chciała na początku w to wierzyć, jednak po małym śledztwie okazało się, że to prawda. On twierdził, iż ktoś to wymyślił. (...) Jego rodzice wiedzieli, że się spotykają, a mimo to nie powiedzieli jej, że on jest chory na schizofrenię. Zmuszał ją do współżycia, a jednocześnie opowiadał historię swoim rodzicom i kolegom z osiedla. Mam pytanie jak załatwić tę sprawę? Czy iść do lekarza psychiatry, który leczy tego mężczyznę? (...) Moja koleżanka pozostawiona z ciężarem psychicznym udała się do lekarza ginekologa, ponieważ miała ostre swędzenia w pochwie, lekarz pobrał wymaz i wysłał na badania. Był zdziwiony stanem pochwy po 2 tygodniach od stosunku. Cała szyjka macicy była zaczerwieniona. (...) Na dodatek po 2 tygodniach okazało się, że koleżanka ma grzybicę oraz malutką nadżerkę. Pomimo tych wszystkich przykrości, które spotkały moją koleżankę, ten mężczyzna stwierdził, że to ona go wykorzystała i że od niego nie dostała grzybicy tylko od innego mężczyzny - zaznaczam jeszcze raz, że był to pierwszy raz mojej koleżanki! Co mamy z tym zrobić? Według mnie to jego rodzice są odpowiedzialni za to, co się stało, powinni zareagować i poinformować młodą dziewczynę o stanie psychicznym syna. Tym bardziej że ich syn na koniec tej znajomo-ści oświadczył, iż "jemu prawo nic nie zrobi, bo ma żółte papiery". Czy prawo jest w stanie ukarać tego człowieka? Czy istnieją jakieś środki i metody informowania ludzi o takich osobnikach! Zaznaczam jeszcze, że jego pierwsze małżeństwo było nieudane, ponieważ też ukrył fakt, że jest chory, bił swoją pierwszą żonę. Dramat ten dział się w mieszkaniu jego rodziców, gdzie jego rodzice żyli spokojnie za ścianą. Proszę o pomoc i o podpowiedź, jak zapomnieć i żyć dalej. Moja koleżanka załamała się. Udałam się z nią do lekarza psychiatry, ponieważ miała silne lęki i nie mogła spać w nocy, tak więc widać jak ludzie niszczą innych ludzi
- ZOFIA.

     List i zawarta w nim treść jest niezwykle pouczająca dla młodych, niedoświadczonych życiowo osób, które w tym wieku zakochują się bez pamięci, nie zwracając uwagi na żadne przeszkody i przestrogi. Podstawą wszelkich związków opartych na uczuciu jest zaufanie do drugiej osoby, które także okazuje się złudne, chociażby na przykładzie cytowanym w liście. A więc zaufanie owszem, ale w ograniczonym zakresie.
     W pierwszym okresie znajomości należałoby zatem zasięgnąć o obiekcie miłości jak najwięcej informacji ze środowiska w miejscu zamieszkania, pracy, od kolegów i koleżanek włącznie z informacjami o stanie zdrowia. I w tym przypadku w wyniku chwilowego zauroczenia czy też głębszego uczucia doszło do zbliżenia intymnego, co zaowocowało określonymi konsekwencjami psychicznymi, fizycznymi, a nawet prawnymi.
     Otóż największą odpowiedzialność za wszelkie konsekwencje wynikające ze związku z chorą psychicznie osobą ponoszą rodzice, doskonale poinformowani o chorobie psychicznej syna, o skutkach ubocznych wynikających z samej choroby chociażby najlepiej leczonej. Nieudane pierwsze małżeństwo chorego na schizofrenię paranoidalną syna powinno być sygnałem do zapobieżenia ponownym związkom. I tutaj sprawdziło się, że rodzice w swojej ślepej miłości do syna postanowili ukryć prawdę i zaryzykować w myśl powiedzenia, może uda się raz jeszcze kogoś nakłonić na taki związek, nie informując osoby zainteresowanej o meritum sprawy. Osoba, o której mowa zdaje sobie sprawę ze swojej choroby, tłumacząc się i asekurując przed wszelkimi konsekwencjami, że posiada tzw. "żółte papiery", co w potocznym znaczeniu w Polsce oznacza, że nie odpowiada w pełnym zakresie lub częściowym za swoje czyny. Rodzice chorego z pewnością życzą swojemu synowi, aby ożenił się ponownie, bo wówczas to żona będzie odpowiedzialna za jego czyny, a nie oni. Zdają też sobie sprawę z tego, że oni nie będą wieczni, lecz lepiej żeby nie żył w stanie wolnym lecz związał się z kobietą, z którą założy rodzinę.
     Wiadomo, że życie jest wyjątkowo trudne z osobą dotkniętą jakąkolwiek chorobą i że co innego jeżeli choroba drugiej osoby ujawnia się w trakcie małżeństwa, a co innego, kiedy zostajemy poinformowani post factum. Wszelkich roszczeń możemy się domagać w każdej chwili kierując sprawę do odpowiednich instytucji, np. w przypadku zajścia w ciążę, zakażenia chorobą weneryczną, gwałtu itp. Wówczas można domagać się odszkodowania. Sprawą zajmuje się wówczas prokuratura i sąd odpowiedniej instancji.
     W analizowanym przypadku pozostaje jedynie droga bezpośredniego oddziaływania na rodzinę i środowisko włączając także ośrodek medyczny leczący chorego celem prowadzenia skutecznej terapii uwzględniającej skutki wynikające ze współżycia seksualnego i prokreacji w ogóle. Nadżerkę i zakażenie grzybicze leczy się (domena lekarza ginekologa). Jeżeli załamanie nerwowe okaże się głębszym stanem, nie pozostanie nic innego jak zawiadomić prokuraturę, która rodziców pociągnie do odpowiedzialności (np. koszty leczenia uszczerbek trwały na zdrowiu psychicznym).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska