Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Miłosne sceny w Sejmie

Jacek Deptuła
Komentuje Jacek Deptuła: Jedno wiadomo na pewno - VIII kadencja Sejmu będzie wyjątkowo burzliwa i może doprowadzić do politycznego trzęsienia ziemi, tej ziemi.
Komentuje Jacek Deptuła: Jedno wiadomo na pewno - VIII kadencja Sejmu będzie wyjątkowo burzliwa i może doprowadzić do politycznego trzęsienia ziemi, tej ziemi. archiwum "Gazety Pomorskiej"
Sceptycznie podchodzę do nadętych polskich polityków deklarujących miłość, uczciwość i służbę narodowi. Tak też przyjąłem wczorajsze deklaracje, które padały w Sejmie.

Marzenie marszałka-seniora Kornela Morawieckiego, by ten parlament i wszyscy rodacy „zaproponowali Polsce i Europie nową, wielką konstytucję” wydało mi się sporo na wyrost. Jeśli przez pół roku nie doszło do spotkania prezydenta RP z premierem RP, to cóż tu mówić o konstytucji dla Polski i Europy?

Ewa Kopacz, zamiast pożegnać się z klasą, zaczęła po babsku, małostkowo wyzłośliwiać się wobec nowego rządu. Nic dziwnego, że to rok jej rządów był gwoździem do wyborczej trumny PO. Nie była nigdy Margaret Thatcher, ale ciągle o tym nie wie.

Jeszcze dwa, trzy tygodnie i towarzystwo rzuci się sobie do gardeł, bo najważniejsza jest zawsze partia żywicielka. Cóż, takie są obyczaje demokracji parlamentarnej. Tylko jedno wiadomo na pewno - VIII kadencja Sejmu będzie wyjątkowo burzliwa i może doprowadzić do politycznego trzęsienia ziemi, tej ziemi.

Wbrew wielkim słowom, które padły wczoraj na Wiejskiej, im dłużej słuchałem relacji z Sejmu, tym bardziej rósł mój cynizm. Na posiedzeniu padały - a jakże - słowa o miłości i wzajemnym szacunku. Oczyma duszy zobaczyłem obejmujących się Stefana Niesiołowskiego i Antoniego Macierewicza, Krystynę Pawłowicz z Ewą Kopacz, Zbigniewa Ziobro w objęciach Cezarego Grabarczyka...

Cóż, stara gwardia czuwa i nie wypuszcza z rąk steru. Jarosław Kaczyński np. ustami prezydenta Dudy wyraził wczoraj wątpliwość co do uczciwości wyborów samorządowych. Bo tak już od dawna u nas jest, że wygrane przez PiS wybory nigdy nie są sfałszowane, natomiast każde przegrane to nic innego, jak szalbierstwo. Skoro tak, to PiS musi znaleźć sposób na wykurzenie z samorządów ludzi koalicji PO-PSL. Ale na pewno zrobi to z miłości. Proszę wybaczyć cynizm, ale to już „mój” ósmy Sejm.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska