Mózg toruńskiej grupy przestępczej może usłyszeć łagodniejszy wymiar kary, bo...

W sprawę zamieszanych jest w sumie siedem osób. Wczoraj wszyscy mieli zasiąść na ławie oskarżonych. Proces jednak nie rozpoczął się, bo tylko dwóch stawiło się w sądzie.

Wśród nich był jednak mózg grupy przestępców - wspomniany Jan P. Oskarżonemu, który był już w przeszłości karany za liczne podobne przestępstwa, groziło teoretycznie nawet 10 lat więzienia.

Zaproponował jednak dla siebie inny wymiar kary: 3 lata i 8 miesięcy więzienia oraz 200 tys. zł grzywny. Sąd stwierdził, że jest to rozsądna propozycja i w związku z tym, jego sprawa będzie rozpatrywana na odrębnych posiedzeniach. Wyrok zapadnie na początku października.

A wyglądało wiarygodniePozostałe zamieszane w sprawę osoby staną przed sądem również w przyszłym miesiącu, ale Jan P. nie będzie uczestniczył w ich procesie.
Zdaniem śledczych grupa przestępców umieszczała na stronach telegazety ogłoszenia o sprzedaży maszyn rolniczych. Najczęściej oferowali ciągniki, których w rzeczywistości nie mieli.
Ogłoszenia wyglądały na wiarygodne, więc chętnych nie brakowało. Zainteresowanym transakcją klientom, kazali wpłacić na podane konto zaliczkę. Gdy wpłynęła, kontaktowali się telefonicznie z osobą, która wysłała pieniądze i żądali dodatkowych wpłat. Najczęściej zniecierpliwiony klient decydował się na wysłanie kolejnej sumy. Wtedy kontakt się urywał. Przestępcy zabierali pieniądze z konta i likwidowali je. Ślad się urywał. Jeden z poszkodowanych, który wpłacił 5 tys. zł zaliczki i nie otrzymał maszyny, zgłosił sprawę toruńskiej policji. Śledczy dotarli do osoby, na której nazwisko zostało założone fikcyjne konto w banku. Okazało się, że przestępcy płacili za założenie takiego rachunku. A chętnych na łatwy zarobek było więcej. Jeden z właścicieli konta wskazał śledczym swojego zleceniodawcę. W ten sposób, małymi krokami, udało się znaleźć oszustów i postawić im zarzuty. Ostrożnie z zakupami
Okazuje się, że nieuczciwych wirtualnych sprzedawców nie brakuje. Od początku roku toruńska policja otrzymała 33 zgłoszenia dotyczące przestępstw w sieci. 29 z nich zakończyło się aktem oskarżenia.
Są jednak sposoby, by ustrzec się przed oszustami. Portal aukcyjny Allegro oferuje na swojej stronie darmowy program komputerowy zabezpieczający przed oszustwami w serwisie. - Korzystając z niego minimalizujemy ryzyko pomyłek przy wpłatach - mówi Patryk Tryzubiak, rzecznik Allegro. Zmniejsza się też możliwość podszycia pod sprzedającego przez osobę chcącą wyłudzić wpłatę na własne konto.
Zdaniem informatyków warto również zaopatrzyć swój komputer w dobrego antywirusa i nie otwierać nieznanych linków czy maili.