Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Muzeum w Toruniu okradane przez 9 lat. Dlaczego proces kustosza Adama M. nie ruszył? Akt oskarżenia w sądzie od pół roku

Małgorzata Oberlan
Małgorzata Oberlan
Z Muzeum Okręgowego w Toruniu zginęło przez 9 lat aż 361 cennych monet. O kradzież 194 prokuratura w czerwcu minionego roku oskarżyła emerytowanego kustosza Adama M. Jego proces w Sądzie Okręgowym w Toruniu do dziś nie ruszył./ Na zdjęciu: bezpieczne już zbiory oglądane są przez zwiedzających.
Z Muzeum Okręgowego w Toruniu zginęło przez 9 lat aż 361 cennych monet. O kradzież 194 prokuratura w czerwcu minionego roku oskarżyła emerytowanego kustosza Adama M. Jego proces w Sądzie Okręgowym w Toruniu do dziś nie ruszył./ Na zdjęciu: bezpieczne już zbiory oglądane są przez zwiedzających. Polska Press (wszystkie fot.)
Przez 9 lat Muzeum Okręgowe w Toruniu okradane było z zabytkowych monet. Pół roku temu prokuratura skierowała do sądu akt oskarżenia przeciwko kustoszowi Adamowi M. Do tej pory proces nie ruszył. Nie ma nawet terminu jego startu. Dlaczego?

Zobacz wideo: 2023 jest Rokiem Mikołaja Kopernika w woj. kujawsko-pomorskim.

od 16 lat

Większego skandalu w środowisku muzealników w ostatnich latach nie było. W czerwcu 2022 roku Prokuratura Okręgowa w Toruniu skierowała do sądu akt oskarżenia przeciwko Adamowi M., emerytowanemu już kustoszowi tej placówki. Oskarżyła go o kradzież 194 cennych monet o łącznej wartości 1,46 mln zł. Obok niego - Andrzeja R., numizmatyka ze starówki, który monety odkupywał od muzealnika, a następnie sprzedawał na aukcjach krajowych i zagranicznych.

Polecamy

Straty placówki były jednak jeszcze większe. Łącznie przez 9 lat z Muzeum Okręgowego w Toruniu zginęło 361 zabytkowych monet. Najstarsza pochodziła z XIII wieku. Wszystkie w opinii biegłych stanowiły dobra szczególnie cenne dla kultury. "Dotąd odzyskano tylko 59 z nich, a kolejnych 16 namierzono za granicą"- przekazywali w czerwcu ub.r śledczy.

Minęło pół roku, a proces nie ruszył. Dlaczego?

Emerytowany kustosz i numizmatyk odpowiadać powinni za swoje czyny przed Sądem Okręgowym w Toruniu. Obu grożą nawet kary więzienia. "Nowości" dowiedziały się, że proces dotąd nie ruszył. Więcej, nie wyznaczono jeszcze terminu jego formalnego rozpoczęcia, czyli pierwszej rozprawy z odczytaniem aktu oskarżenia. Nie ma nawet daty rozprawy organizacyjnej.

- Sprawa czeka w kolejce. Nadana została jej sygnatura. Zgodnie z procedurami od razu wylosowany został sędzia - będzie to sędzia Izabela Skórzyńska - przekazano nam w Sądzie Okręgowym w Toruniu. Dodając, że spraw karnych oczekujących na swoją kolejność i "wejście no wokandę" jest o wiele więcej.

Wiele czasu trwa też wyjaśnianie ważnego wątku pozostałych skradzionych monet. Adamowi M. prokuratura przypisała kradzież 194, a tymczasem zginęło z placówki aż 361 numizmatów. Prokuratura Okręgowa w Toruniu wątek kradzieży pozostałych umorzyła, nie znajdując potencjalnego sprawcy. Muzeum jednak umorzenie zaskarżyło. - Nasze zażalenie Sąd Okręgowy w Toruniu rozpatrywać ma 1 lutego - przekazuje radca prawny Magdalena Kietschke.

Przypomnijmy, że innym wątkiem bez ciągu dalszego ze strony pozostała też sprawa podejrzenia braku nadzoru ze strony dyrektora muzeum w okresie jego okradania - Marka Rubnikowicza. Jak wyjaśniała prokuratura, taki dyrektor nie jest funkcjonariuszem publicznym w rozumieniu przepisów, więc ewentualną odpowiedzialność musiała tu formalnie wykluczyć. Sprawę badała, ale umorzyła.

Odzyskano tylko 59 monet. Dyrektorka: "Wciąż mamy nadzieję na więcej"

W czerwcu ub.r prokuratura informowała, że ze skradzionych 361 cennych monet udało się odzyskać 59. Kolejnych 16 jednak było "namierzonych" za granicą. Śledczy zapewniali, że czynione są starania, by je odzyskać. Czy udało się to zrobić? Czy do muzeum trafiła przez pół roku chociaż jedna ze skradzionych monet więcej?

Polecamy

- Niestety, nie. Nadal pozostajemy przy liczbie 59 odzyskanych monet. Wciąż mamy jednak nadzieję na więcej mówi "Nowościom" Aleksandra Mierzejewska, dyrektor placówki. Zaznaczając jednak, że jeśli śledczym udało się odzyskać kolejne numizmaty, to informacja o tym do muzeum nie trafi błyskawicznie, tylko z opóźnieniem - tak było poprzednio. Możliwe zatem, że jednak coś w tej materii optymistycznego jeszcze się wydarzy. - Wiemy, że mocno zaangażowany jest w tę sprawę Interpol - dodaje dyrektor.

Obecnie zbiory wszystkich monet w Muzeum Okręgowym są bezpieczne - to nie podlega dyskusji. Sprawdzali to m.in. radni miejscy - Michał Jakubaszek i Piotr Lenkiewicz - podczas specjalnego spotkania w placówce kilka miesięcy temu.

WAŻNE. Radni z Torunia z nadzieją na sprawiedliwość i odzyskanie monet

*"Wśród wielu wspaniałych pracowników Muzeum Okręgowego w Toruniu znalazł się jeden, który sprzeniewierzył się podstawowym zasadom i misji, jaką cechuje zawód muzealnika. Najsłabszym ogniwem wszystkich procedur bezpieczeństwa i systemów zabezpieczeń okazał się jeden człowiek, który przedłożył żądzę wzbogacenia się ponad dziedzictwo kulturowe naszego miasta. Pozostajemy w przekonaniu, że wymiar sprawiedliwości doprowadzi do poniesienia przez tę osobę (i inne z nim współpracujące) stosownych konsekwencji i wymierzenia adekwatnych kar, a skradzione numizmaty uda się w całości odzyskać lub otrzymać odszkodowanie, które pozwoli na dokonanie zakupu równie cennych dzieł" - podsumowali radni Michał Jakubaszek i Piotr Lenkiewicz po spotkaniu w muzeum.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Muzeum w Toruniu okradane przez 9 lat. Dlaczego proces kustosza Adama M. nie ruszył? Akt oskarżenia w sądzie od pół roku - Nowości Dziennik Toruński

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska