Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Na gorąco komentuje Roman Laudański. Wszystko dla dobra Polski...

Roman Laudański
fot. arch. GP
"Bywają w życiu chwile, w których wydaje się, że we wszystko, w co wierzyliśmy, runęło w jedną chwilę" - mówił wczoraj przed sejmową komisji śledczą Zbigniew Chlebowski. Ale jakże odmieniony!

Już absolutnie niepodobny do tamtego, ocierającego nerwowo pot z czoła "Zbycha", który właśnie stracił stanowisko szefa klubu Platformy Obywatelskiej. Wczoraj oskarżył Mariusza Kamińskiego, byłego szefa Centralnego Biura Antykorupcyjnego o nakręcenie afery, której nie było. Jedynym potknięciem Chlebowskiego była znajomość z ludźmi, którzy nie chcieli płacić wyższych podatków od hazardu. Ponadto na cmentarzu nie spotykał się z jednym z właścicieli "jednorękich bandytów" po to, by cokolwiek z nim omawiać - a już broń Boże lobbować, ale żeby pomodlić się wspólnie przy grobie tragicznie zmarłej siostry.

Byłoby dobrze zostawić zmarłych w spokoju, bo przecież komisja, która dużo może - co już przecież pokazywała - nie wezwie ich przed swoje oblicze. Żywi niech stają i tłumaczą się z wszystkich znajomości i nieznajomości. Sesja trwa nie tylko dla studentów. Polscy politycy właśnie zdają ważny egzamin z prawdomówności. Jak go "obleją", to kto jeszcze im uwierzy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska