Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Na razie na drodze S5 chwalą się tylko wykopaliskami

Marek Weckwerth
Marek Weckwerth
Na kujawsko-pomorskim odcinku drogi S5 widać postępy, ale w powietrzu wisi możliwość rozwiązania umowy z włoskim wykonawcą Impresa Pizzarotti.

Największe postępy widać jednak w zupełnie innej niż budowlanka dziedzinie - w wykopaliskach. Dziś i jutro w Biskupinie odbywać się będzie konferencja dotycząca badań archeologicznych, min. na S5.

Czy Włosi zostaną?

Najważniejsze jest wszak pytanie co dalej z budową tej drogi, czy Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad zamierza już „podziękować” za współpracę włoskiej firmie Impresa Pizzarotti czy też ona sama zejdzie z „placu boju”? Bo też największe problemy od dawna występują na trzech odcinkach tej firmy. Włosi chcą dodatkowych pieniędzy, tłumacząc, że koszty materiałów i robocizny mocno wzrosły.

Szef GDDKiA w Bydgoszczy odwołany. Czy to przez kłopoty z trasą S5?

- Inżynier kontraktu analizuje dokumentację tej firmy przysłaną po drugim już wezwaniu do przyspieszenia prac - wyjaśnia nam Jan Krynicki, rzecznik prasowy GDDKiA. - Wiele będzie zależało właśnie od analizy tych dokumentów. Na pewno nie chcemy podejmować pochopnych decyzji, by nie zarzucono nam, że nie dopełniliśmy formalności czy też że nie mieliśmy dobrej woli. Musimy opierać się na konkretach.

Jan Krynicki dodaje, że generalne zaawansowanie prac na kujawsko-pomorskiej S5 jest tragicznie słabe.

Coś jednak widać

Po 15 marca, czyli zimowej przerwie na budowie, roboty na trasie ekspresowej ruszyły bardzo ospale, niczym ciężki pociąg towarowy. Od razu też zaczęły się problemy, bo niektórzy wykonawcy nie płacili podwykonawcom, dostawcom i usługodawcom. Ci gremialnie schodzili z budowy, zabierali ludzi i maszyny.

Mimo to, zwłaszcza gdy zrobiło się cieplej, budowa ożyła - postępy widać na wszystkich siedmiu odcinkach 130-kilometrowej trasy S5 w naszym regionie.

Budowa drogi S5. Drogowcy nie zapłacą kolejnych milionów. Ultimatum dla Włochów

- Ostatnio zauważa się pewne postępy. Na drodze krajowej numer 5 trudniej przejeżdża się przez newralgiczne fragmenty trasy, funkcjonują tak zwane wahadła - opowiada pani Agata z Bydgoszczy, która codziennie dojeżdża do Świecia nad Wisłą. - Duże utrudnienia są w pobliżu budowanego węzła Wilcze, na którym będzie można kontynuować jazdę S5 znajdująca się w jej ciągu północno-zachodnią obwodnicą Bydgoszczy bądź „krajówką” do centrum miasta. Ostatnio pojawiło się więcej robotników i maszyn, a także geodetów.

Bez złudzeń

Postępy widać, ale te dalekie są od zakładanych celów i dziś już nikt nie łudzi się, że dotrzymane zostaną terminy oddania S5 do użytku z końcem tego roku.

Raczej nie zostaną dotrzymane, mimo podpisanych przez Generalną Dyrekcję Dróg Krajowych i Autostrad z wszystkimi wykonawcami aneksów do umów wydłużających terminy. Zgodnie z pierwotnymi umowami pierwsze trzy odcinki trasy miały być ukończone przed połową maja tego roku.

od 7 lat
Wideo

Pismak przeciwko oszustom, uwaga na Instagram

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska