Tym razem policjanci z Lipna i ze Skępego spotkali się z miejscowymi z seniorami. Na spotkanie przybyło około 50 osób, a po. zastępcy komendanta kom. Piotr Czajkowski i sierż. szt. Małgorzata Małkińska przestrzegali przed niebezpieczeństwami, które mogą czyhać na seniorów. W dyskusję włączyli się policjanci z posterunku w Skępem.
Spotkanie odbyło się w Mikołajki, więc nie mogło zabraknąć prezentów. Mundurowi wręczyli słuchaczom opaski odblaskowe, zachęcając do ich noszenia. Pokazywali policyjne statystyki i mówili o wypadkach drogowych z udziałem pieszych.
Była także mowa o metodach wyłudzenia pieniędzy w różne sposoby. Metoda „na wnuczka” już jest nie modna, teraz oszuści podają się za policjantów, funkcjonariuszy CBŚ, biednych wędrowców i proszę o szklankę wody. - Nie mówimy państwu, żebyście byli nieczuli, ale ostrożni. Nie można nikogo zapraszać do domu - tłumaczyła Małgorzata Małkińska. - Zamknijmy drzwi i dopiero przynieśmy jedzenie.
Zobacz również: Tych występów Bohdana Smolenia nie zapomnimy
W 2015 roku dokonano 2602 przestępstw wyłudzenia pieniędzy, aż 979 osób dało się oszukać. W ten sposób oszuści dostali ponad 30 mln złotych. W większości przypadków udawali, że są policjantami. - Pamiętajmy, że żaden policjant ,ani inny funkcjonariusz nie będzie dzwonił i prosił o pieniądze - dodał kom. Czajkowski.
Mundurowi mówili także o nieuczciwych sprzedawcach i aktywizatorach. Dodając, że zawsze należy zastanowić się przed kupnem kołdry czy garnków. Prosili także o rozwagę podczas świątecznych zakupów i uważanie na kieszonkowców.
- Nie chodźmy ciemnymi uliczkami i parkami sami. Lepiej nadrobić kilka kilometrów i przejść bezpiecznie - dodała sierż. szt. Małkińska. - Podczas napadu zapamiętajmy jak najwięcej szczegółów.
Policjanci swoje wypowiedzi oparli autentycznymi wydarzeniami z naszego powiatu, pokazując, że niebezpieczeństwo jest wszędzie. Chętnie odpowiadali także na pytania słuchaczy.
-Będę zamykać drzwi. Spotkanie dużo wniosło. Pani Hanna Gatyńska, teraz czuje się pewniej: - Wiem, co robić i na co uważać. Na pewno dostosuje się do rad policjantów.
Wacława Skibicka przyznała, że miała kilka dziwnych telefonów. Krystyna Karpińska dodała: -Takie spotkania są potrzebne. Dowiedzieliśmy się wielu nowych rzeczy i widać było czasem przerażenie w naszych oczach. Słuchając ekspertów, czujemy się mądrzejsi.