Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nadzieja dla chorych z COVID-19. Pomóc może osocze krwi ozdrowieńców. Pobrania także w Bydgoszczy

Małgorzata Pieczyńska
Małgorzata Pieczyńska
W województwie kujawsko-pomorskim pobraniem osocza krwi od ozdrowieńców zajmie się Regionalne Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Bydgoszczy.
W województwie kujawsko-pomorskim pobraniem osocza krwi od ozdrowieńców zajmie się Regionalne Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Bydgoszczy. Archiwum Polska Press
Osocze krwi pobrane od osób, które chorowały na koronawirusa SARS-CoV-2 i wyzdrowiały, może być zastosowane w leczeniu chorych z COVID-19.

W Polsce 10 kwietnia Ministerstwo Zdrowia wyraziło zgodę na pobierania osocza od ozdrowieńców, które może później służyć również szpitalom w naszym województwie zajmującym się pacjentami z COVID-19. Pierwsi ozdrowieńcy mają oddać osocze już w tym tygodniu.

- Rzeczywiście zaczynamy pobierać osocze ozdrowieńców, którzy przechorowali chorobę wywołaną przez koronawirusa SARS-CoV-2[/b]. Zajmie się tym Regionalne Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Bydgoszczy - mówi dr nauk med. Paweł Rajewski, prof. WSG, konsultant wojewódzki w dziedzinie chorób zakaźnych dla województwa kujawsko-pomorskiego, który pracuje też w szpitalu zakaźnym w Bydgoszczy. - Będziemy chcieli je wykorzystać, po uzyskaniu odpowiednich zgód do leczenia tych pacjentów - bezpośrednio lub do produkcji swoistej immunoglobuliny, z czym wiążemy duże nadzieje. Jak wiadomo, do teraz nie ma żadnego leku, który bezpośrednio działa na SARS-CoV-2. Chorym podawane są leki przeciwmalaryczne - cholochina i hydroksychlorochina, leki antyretrowirusowe stosowane w leczeniu HIV/AIDS (lopinawir/ritonawir), lek przeciwirusowy - remdeswir, czy przeciwciala monoklonalne (tocilizumab). Każdy nowy lek, każda nowa substancja mogąca mieć potencjalny wpływ na przebieg i leczenie COVID-19, szczególnie w postaciach ciężkiej, czy krytycznej choroby, gdzie dochodzi do rozwoju ciężkiego wirusowego zapalenia płuc i niewydolności oddechowej, jest bardzo ważna i należy ją jak najszybciej wprowadzać. Tu nie mamy czasu na czekanie, nie mamy nic do stracenia, a możemy zyskać dużo.

W środę przed południem w regionie mieliśmy łącznie 21 ozdrowieńców. - Od strony formalnej i merytorycznej jesteśmy przygotowani na pobrania - mówi Paweł Wojtylak, dyrektor RCKiK w Bydgoszczy. - Mieliśmy już kilka telefonów w tej sprawie. Nabór osób musi być bardzo skrupulatny, poparty szczegółowym wywiadem. Dlatego współpracujemy z lekarzami zakaźnikami, by pomogli nam we wstępnej selekcji ozdrowieńców. Całość koordynuje dr Paweł Rajewski. Nie każdy, kto przeszedł zachorowanie, musi mieć przeciwciała, albo ich odpowiednią ilość. Z ozdrowieńcami, którzy spełnią wszystkie kryteria, najpierw przeprowadzimy wstępny wywiad kwalifikacyjny telefonicznie i dopiero wtedy będziemy ich zapraszać do centrum.

W pobieraniu osocza stosuje się takie same procedury, jak dla dawców krwi. Osoba badana jest pod kątem wirusologicznym, bakteryjnym. Dawca musi być w wieku 18-60 lat, nie może mieć chorób przewlekłych, ani być w ciąży. Dyskwalifikuje też transfuzja krwi podczas tej choroby. - Po 14 dniach od początku objawów choroby lub od pobrania wymazu i uzyskania wyniku dodatniego u osób bezobjawowych, taka osoba ma wykonaną kontrolę wirusologiczną - mówi dr Paweł Rajewski. - Jeśli wynik pierwszego wymazu kontrolnego jest ujemny, to po 24 godzinach powtórnie pobiera się wymaz i dopiero, gdy ten wynik również jest ujemny, taką osobę uznaje się za zdrową i może oddać osocze, do czego zachęcam.

Osocze krwi ozdrowieńców - tania i bezpieczna metoda

Leczenie osoczem ozdrowieńców nie jest metodą nową. Stosowano ją w XX w. np. przy leczeniu grypy - hiszpanki, czy wirusa Eboli.

- Takie osocze zawiera przeciwciała, które wytworzył organizm chorego w czasie walki z chorobą i które można wykorzystać do leczenia innych chorych, wspomaganie leczenia lub zapobiegania choroby po ekspozycji, jako gotowy lek - w tym przypadku swoiste przeciwciała przeciw antygenowi, jakim jest wirus SARS-CoV-2 - wyjaśnia dr Paweł Rajewsk. - Przeciwciała znajdujące się w osoczu ozdrowieńców uruchamiają odpowiedź immunologiczną skierowaną właśnie przeciw temu koronawirusowi, co może złagodzić przebieg choroby lub ją zwalczyć.

Koronawirus: aktualizowany raport z województwa kujawsko-pomorskiego

Osocze ozdrowieńców było też stosowane podczas pandemii koronawirusa w Chinach. Po jego podaniu obserwowano szybki zanik wirusa we krwi pacjentów. Jednak stosowano go głównie u pacjentów w stanie krytycznym, z niewydolnością wielonarządową i mimo skutecznej neutralizacji wirusa, nie odnoszono do końca korzyści z tej terapii. Była prawdopodobnie zastosowana za późno.

- Stąd uważa się, że największe korzyści mogą odnosić pacjenci z COVID-19 w stanie średnim i ciężkim, a nie już krytycznym - mówi dr Paweł Rajewski. - W USA trwa obecnie badanie kliniczne randomizowane (czyli takie o losowym przydziale leku pacjentowi niezależnie od ciężkości choroby) z zastosowaniem osocza ozdrowieńców, które będzie podawane pacjentom z COVID-19 w stanie zarówno ciężkim, jak i o lżejszym przebiegu choroby, a także osobom zdrowym, które pozostają w bliskim kontakcie z chorymi z COVID-19. Jest to metoda bezpieczna, tania, stosunkowo łatwa do zastosowania i może stać się jedynym skutecznym lekiem w walce z SARS-CoV-2.

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Nadzieja dla chorych z COVID-19. Pomóc może osocze krwi ozdrowieńców. Pobrania także w Bydgoszczy - Express Bydgoski

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska