Nawet 500 złotych mandatu może otrzymać kierowca, który zaparkuje auto w niedozwolonym miejscu np. na osiedlu mieszkaniowym

- Cały mechanizm tej ustawy jest słuszny - podkreśla Marian Chwiałkowski, szef straży miejskiej w Brodnicy. - Zarówno straż, jak i policja będzie mogła interweniować na osiedlowych drogach i chodnikach. Do tej pory nie można było ukarać osoby, która na przykład zajęła miejsce na kopercie - miejscu wyznaczonym dla inwalidy - a nie miała dokumentu potwierdzającego niepełnospraw-ność - dodaje.

Za takie wykroczenie strażnicy będą mogli nałożyć mandat karny w wysokości nawet 500 złotych.
- Dość często jesteśmy wzywani np. na parking przy sklepie Kauf-land, na ul. Wyspiańskiego czy Matejki, gdzie mieszkańcy skarżą się na niektórych parkujących. Jeśli ktoś kogoś zastawił, zaparkował w niedozwolonym miejscu nie mieliśmy do tej pory pola manewru. Nowe przepisy to zmienią - zapewnia Chwiałkowski.

Ustawa choć weszła w życie wymaga zdaniem strażników jeszcze dodatkowych uregulowań. - Jeśli na osiedlu stoi znak zakazu wjazdu, czy postoju możemy nałożyć mandat karny, zlecić odholowanie - wyjaśnia szef municypalnych. - Niestety, jeśli właściciel terenu, np. spółdzielnia mieszkaniowa nie zadbała o stosowne oznaczenie terenu, jesteśmy bezsilni. Zadaniem straży miejskiej i policji jest działanie w granicach prawa. Możemy ukarać tych, którzy łamią przepisy.

Policjanci i strażnicy mogą teraz swobodnie pojawiać się na parkingach przy sklepach, osiedlowych uliczkach, obszarach zamkniętych. Jeśli zauważą, że kierowcy łamią przepisy. wystawią mandat. Do tej pory mogli jedynie interweniować na osiedlach podczas kolizji, gdy byli wezwani przez uczestników stłuczek.