Nie kłóć się pan z kibicami

Spotkanie rozpoczęło się punktualnie o godzinie 17. Dombrowicz w pierwszej części wymienił inwestycje, które miastu udało się zrealizować. Przedstawił także te planowane, między innymi budowę linii tramwajowej do Fordonu oraz multipleksu. Prezydent namawiał również bydgoszczan, aby częściej odwiedzali teatr.
- Mamy jeden z najpiękniejszych teatrów w kraju - zachęcał.

W drugiej części spotkania mieszkańcy Kapuścisk zgłaszali prezydentowi swoje problemy.
- Przy ulicy Stolarskiej brakuje placu zabaw. Na dworze zrobiło się ciepło, a nasze dzieci nie mają miejsca na zabawę - skarżyła się jedna z mieszkanek.
Wiele osób poruszało też problem ulic. - W godzinach szczytu wzdłuż ulicy Planu 6-letniego tworzy się ogromny korek. Nie sposób nawet otworzyć okna w mieszkaniu - mówił mieszkaniec Kapuścisk.
- Z ulicą Bełzy też trzeba by coś zrobić. Jest fatalnie oznakowana i wielu kierowców wymusza nieświadomie pierwszeństwo - kontynuował bydgoszczanin.

W tej sprawie głos zabrał Janusz Śmigielski, zastępca dyrektora Zarządu Dróg Miejskich i Komunikacji. - Codziennie przejeżdżam ulicą Bełzy i nie zauważyłem żadnych nieprawidłowości - wmawiał. Wypowiedź Śmigielskiego wywołała jednak duże poruszenie, podczas którego zastępca dyrektora ZDMiKP zaprosił zainteresowanych na dalszą dyskusję do siedziby zarządu.

Zmartwienie mieszkańców Kapuścisk wywołuje także spalarnia śmieci, która ma powstać na terenie Bydgoskiego Parku Przemysłowego.
- To fatalny pomysł - spalarnia będzie za blisko naszych okien - podsumował jeden z uczestników spotkania.

Kilka osób podziękowało też prezydentowi za duże zaangażowanie w sprawy miasta, a zwłaszcza sportu.
- Tylko niepotrzebnie wdaje się pan w kłótnie z kibicami Zawiszy - zaznaczył mieszkaniec Kapuścisk.