Wysokość bonifikaty ustalanej przy sprzedaży mieszkań komunalnych zmieniała się w ostatnich latach kilkakrotnie. W 2003 roku Rada Miasta wyraziła zgodę na zastosowanie bonifikaty przy wykupie mieszkań od gminy w wysokości 90 procent. W kolejnym roku samorząd zdecydował o zastosowaniu ulgi w wysokości 95. Taki stan rzeczy obowiązywał do końca 2008 roku. Ale przepisy się zmieniły. - Nie ma już możliwości uchwalenia bonifikaty ogólnej - mówi Józef Mazierski. - Ulga ma charakter indywidualny i wymaga zgody Rady Miasta.
Włocławski samorząd pod koniec ubiegłego roku wypracował ogólne zasady sprzedaży mieszkań, będących własnością gminy. Prezydent musi jednak za każdym razem, gdy ktoś chce wykupić mieszkanie, wnioskować do Rady Miasta o wyrażenie zgody na udzielenie bonifikaty. Kryteria, którymi kieruje się prezydent stosując ulgi są zawarte w rozporządzeniu wydanym 11 stycznia br.
Najogólniej mówiąc : wysokość bonifikaty uzależniona jest od wieku budynku i czasu trwania najmu. Najwyższa ulga to 95 procent, najniższa (w przypadku mieszkań oddanym w latach 1990-1999) - 25 procent plus 2 procent za każdy rok najmu.
Zdaniem radnego Mazierskiego, nowe zasady wprowadzają chaos. - Może się zdarzyć, że w jednym budynku część lokatorów kupiła mieszkania z dziewięćdziesięciopięcioprocentową bonifikatą, a ci, którzy zdecydują się na wykup w tym roku dostaną bonifikatę znacznie niższą, na przykład dwudziestopięcioprocentową mówi.
I pyta, czy prawo może tak różnicować mieszkańców gminy. Ta stacja, zdaniem radnego, będzie zarzewiem nieporozumień, zwłaszcza, że w innych miastach ustalono wysokość bonifikat na wyższym poziomie.
- W wielu miastach dąży się do sprzedaży mieszkań poprzez ustalenie atrakcyjnej stawki bonifikaty - mówi Józef Mazierski. - Jest ona tym większa, im więcej lokatorów z danego budynku jest zainteresowanych wykupem. To dobry kierunek, bo wspólnoty mieszkaniowe przeznaczają dużo więcej pieniędzy na remonty swoich bloków i kamienic niż miasto.
Na potwierdzenie tych słów przewodniczący przytacza liczby. W ubiegłym roku, jak wynika z planu remontów, miasto Włocławek przeznaczyło na poprawę stanu budynków 734 tysiące złotych, a wspólnoty mieszkaniowe 3 mln 787 tysięcy złotych.
Przewodniczącego Mazierskiego popiera Włocławska Wspólnota Samorządowa, proponując bonifikatę 95-procentową. Sceptycznie do tego pomysłu odnosi się natomiast prezydent Andrzej Pałucki. - Stosowanie ulgi w wysokości dziewięćdziesięciu pięciu procent w przypadku sprzedaży mieszkań wybudowanych kilka lat temu niej niesprawiedliwe i krzywdzące w stosunku do tych, którzy zaciągają kredyty i kupują mieszkania na wolnym rynku - mówi prezydent.
Zwraca także uwagę na to, że mieszkania wykupione nie są do odzyskania przez miasto. A budżetu miasta nie stać na ciągłe budowanie mieszkań komunalnych.
