Nikt nie chce SP Zawisza. "Brak możliwości współpracy"

Sprawa ewentualnego powrotu drużyny SP Zawisza do Bydgoszczy (swoje mecze rozgrywa w Potulicach), wydaje się już przesądzona. Żaden z bydgoskich klubów nie chce u siebie piłkarzy. W czwartek oficjalnie poinformował o tym również CWZS Zawisza.

Transmisja z konferencji: >>> TUTAJ <<<

Zarząd CWZS Zawisza swoją decyzję wyjaśnił tak:

- Poparcie i zależność SP Zawisza od środowiska jest w opinii CWZS Zawisza bezsporne. Świadczyć o tym może choćby logo SP Zawisza umieszczone, za zgodą SP Zawisza, na stronach internetowych związanych ze środowiskiem kibiców (w szczególności www.zawiszafans.com). Wzajemna współpraca jest oficjalna. Dobą wolą Rady Miasta było powołanie zespołu, który ma wypracować kompromis w sprawie powrotu SP na obiekty w Bydgoszczy. Żaden klub w Bydgoszczy nie chciał wziąć na siebie odpowiedzialności za działania SP na obiektach, którymi zarządzają. To nie jest przypadek.

Oczekuje się dobrej woli od Klubów. Tymczasem, gdzie jest dobra wola SP Zawisza i wspierających ich kibiców? Wszyscy członkowie Zarządu CWZS po wykluczeniu SP Zawisza ze struktur Związku otrzymali anonimowe groźby o treści:

**

"Łajzo! Rękę podniesioną na dzieci prędzej czy później ci utniemy!"

**

Sprawa trafiła do organów ścigania. Dariusz Bednarek pokazał także zdjęcia kontenerów na śmieci sprzed miejsca jego zamieszkania, z wypisanymi obraźliwymi hasłami pod jego adresem (na zdjęciach w naszej galerii).

- Kolejne artykuły szkalujące władze miasta, radnych, CWZS Zawisza, wielokrotnie pojawiały się na stronach internetowych środowiska kibiców. Do dziś tam są. Skandowanie przekleństw w trakcie oficjalnego otwarcia mistrzostw świata juniorów w lekkiej atletyce to wstyd dla miasta.

Skala tych działań staje się coraz bardziej ekstremalna - kamienie rzucone w okna prywatnych domów prezydenta miasta, członka zarządu CWZS Zawisza, członka zarządu MUKS CWZS - to działania mające na celu wymuszenie decyzji dla... dobra dzieci?!

Co jeszcze musi się wydarzyć?!
Stowarzyszenie Piłkarskie Zawisza nigdy nie odcięło się od negatywnych działań swoich kibiców! CWZS Zawisza wielokrotnie apelował o to do władz SP Zawisza oraz mediował w tej sprawie u części radnych miasta Bydgoszczy, w tym u pana Tomasza Regi. Bezskutecznie.

Cywilno-Wojskowy Związek Sportowy Zawisza nie widzi obecnie możliwości współpracy z SP Zawisza. Nie na zasadach, które SP Zawisza stara się wymusić m.in. cichym przyzwoleniem na działania bandyckie, daleko wykraczające poza zdrowy rozsądek.

Ponadto obiekty zarządzane przez CWZS Zawisza wykorzystane są w coraz większym stopniu. W strukturach Związku funkcjonuje klub, który ceniony jest za pracę z młodzieżą, a więc na najważniejszym fundamencie (400 zawodników). Rozwój MUKS (obecnie istnieje możliwość zmiany nazwy na Zawisza) jest w ocenie CWZS Zawisza drogą do stopniowej odbudowy piłki nożnej w Bydgoszczy.

Być może potrwa to dłużej, być może nie uda się zgromadzić wielkiej liczby wiernych fanów, ale klub ten będzie budowany w oparciu o wzajemne zaufanie, wiarygodność i profesjonalizm.

Dzień wcześniej konferencje prasową w ratuszu zwołał prezydent Rafał Bruski. On również w ostrym tonie wypowiedział się na temat działań kibiców SP Zawisza. Podkreślał, że czuje się zagrożony i pokazał kamienie, którymi obrzucono okna jego domu.

ZOBACZ: Rafał Bruski: Powrót SP Zawisza, to powrót kiboli. Czuję się zagrożony

Działacze SP Zawisza twierdzą z kolei, że prezydent mija się z prawdą.

ZOBACZ: SP Zawisza odpowiada prezydentowi