CZYTAJ TAKŻE: Policja zatrzymała sprawcę śmiertelnego wypadku w Świdniku
Jak relacjonuje oficer dyżurny Miejskiej Komendy Policji w Nowym Sączu mężczyzna telefonujący na numer alarmowy 112 około godz. 22.50 w sobotę informował, że przy zakręcie drogi w Świdniku w gminie Łososina Dolna znajduje się osoba ciężko ranna i nie dająca oznak życia. Na wskazane miejsce pospieszyły służby ratownicze. Po chwili okazało się, że ofiar ewentualnego wypadku jest tam aż trzy, a jedną z nich jest dziecko.
Wysiłki zmierzające do uratowania odnalezionych ofiar okazały się nieskuteczne.
- Najprawdopodobniej doszło do potrącenia trójki pieszych przez samochód przemieszczający się od strony skrzyżowania z drogą krajową nr 75 u podnóża Justu w kierunku skrzyżowania z drogą powiatową łączącą Łososinę Dolną z Młynnem koło Limanowej - precyzuje oficer dyżurny sądeckiej policji. Prowadzone są, zakrojone na szeroka skalę, poszukiwania uszkodzonego samochodu. Do godziny trzeciej nad ranem w niedzielę nie został on odnaleziony.
Policja jeszcze nie jest w stanie jednoznacznie określić, czy śmiertelne ofiary wypadku to rodzice z dzieckiem. Wiadomo tylko, że wygląd dziecka, które zginęło na drodze w Świdniku, sugeruje, że mogło ono mieć około dziesięciu lat.
Teren w promieniu ponad 100 m od miejsca wypadku jest całkowicie niedostępny i strzeżony przez druhów z ochotniczych straży pożarnych. Około godz. 3 nad ranem w rejonie, w którym doszło do wypadku, znajduje się kilka wozów strażackich. Są również radiowozy policji
Policja poszukuje kierowcy samochodu, który śmiertelnie potrącił pieszych i uciekł z miejsca wypadku. Najprawdopodobniej odjechał w kierunku Wronowic.
Autor: Stanisław Śmierciak