Po załatwieniu spraw proceduralnych oraz także pauzie za kartki szansę oficjalnego debiutu powinien dostać Paschal Ekwueme. - Pole manewru w ofensywie bardzo się zwiększy - cieszy się Marcin Kaczmarek, trener ,,biało -zielonych’’. - Całe szczęście, że nic nie stało się Piotrowi Ruszkulowi, który zszedł z bółem nogi. Jednak szczegółowe badania na razie nic nie wykazały. Jest tm jakaś narośl na mięśniu, ale można spróbować ją usunąć farmakologicznie - tłumaczy szkoleniowiec.
Nieco gorzej jest z innymi kontuzjowanymi zawodnikami. Krzysztof Brede boryka się z kontuzją mięśnia dwugłowego. Na razie przechodzi rehabilitację, a czeka go jeszcze badanie USG, które powinno ostatecznie rozstrzygnąć czy jest to ból na bliźnie po zaleczonym urazie czy też pojawił się nowy.
Coraz bliższy jest powrót Rafała Rogalskiego do osiemnastki meczowej. Z kolei Mateusza Trachimowicza czekają jeszcze treningi, bo nie przepracował on właściwie okresu przygotowawczego i teraz musi nadrabiać zaległości.
Trenerowi Kaczmarkowi udało się oglądnąć część pojedynku Bałtyku Gdynia z Nielbą, wygranego przez zespół z Wielkopolski 1:0. - To jest młody, dużo biegający i walczący zespół - opisuje rywala szkoleniowiec. - Gra ofensywna oparta jest na Rafale Leśniewskim, który strzelił 13 goli. Wielu młodych piłkarzy grających w Nielbie chce się pokazać, bo przecież ten klub ma podpisaną umowę partnerską z Lechem Poznań. Przykładem z poprzedniego sezonu jest bodajże Tomasz_Mikołajczak, który teraz jest w kadrze Lecha - wyjaśnia szkoleniowiec.
Jednocześnie podkreśla, że jego zespół czeka w Wągrowcu ciężka przeprawa.