Jednak z miasta Bachusa zaczęły nadchodzić nieciekawe informacje, że na boisku zalega śnieg i spotkanie jest zagrożone.
- Właśnie otrzymaliśmy faks z PZPN, że spotkanie musi się odbyć - mówi Jacek Bojarowski, prezes Olimpii. - Gospodarze muszą dołożyć wszelkich starań, by mecz mógł być rozegrany. To jest śmieszne, kiedy słyszę, że na boisku jest śnieg i nie można go teraz zbierać, bo się zniszczy murawę. Trzeba było to robić wcześniej, gdy był zmrożony, a nie teraz, gdy jest odwilż. Poza tym dzisiaj jest około 10 stopni ciepła, a na kolejne dni zapowiadana jest jeszcze wyższa temperatura, więc jestem przekonany, że mecz się odbędzie. Przecież nie można wciąż przekładać spotkań - uważa szef klubu z Grudziądza.
Olimpia ma dobre wspomnienia z pojedynku z Lechią. To właśnie z nią ggrudziądzanie świętowali pierwsze, historyczne zwycięstwo w II lidze. Po serii remisów i porażek grudziądzanie w 5. kolejce pokonali lechistów 2:0 po golach Tomasza Rogóża i Przemysława Suleja. To zwycięstwo było wszystkim bardzo potrzebne.
- Wierzę, że teraz też zacznie się nasza dobra passa - twierdzi prezes Bojarowski.
Kilka osłabień
Trener Marcin Kaczmarek nie będzie mógł skorzystać z kilku piłkarzy. Bramkarz Daniel Osiecki już od kilku tygodni leczy kontuzję naderwania więzadeł krzyżowych tylnych. Golkiper już wznowił treningi i powoli wraca do formy.
W podobnej sytuacji jest stoper Rafał Rogalski, który już trenuje indywidualnie po problemach z kolanem.
W ostatnich dniach trenerowi Kaczmarkowi wypadł ze składu kolejny stoper. Krzysztof Brede naciągnął mięsień dwugłowy i jest wyłączony z treningów jeszcze przez dwa tygodnie.
Także Mateusz Trachimowicz nie będzie brany pod uwagę przy ustalaniu składu przez najbliższy miesiąc, aż wyleczy zapalenie ścięgna Achillesa.
W Zielonej Górze nie zagra także Paschal Ekwueme, który musi pauzować za żółte kartki.
Poza tym we wtorek zbiera się posiedzenie Wydziału Dycypliny PZPN, które rozpatrzy sprawę jego zawieszenia przez Czarnych Żagań, czyli poprzedni klub Nigeryjczyka. I dopiero po decyzji tego gremium Ekwueme będzie mógł grać.
Bez wielkich zmian
Zielonogórzanie będą bronić się przed spadkiem. Po jesieni zajmują 16. lokatę z dorobkiem 13 punktów.
W przerwie zimowej w zespole nie zaszły większe zmiany. Do Lechii wrócili: Michał Kojder, który jest aktualnie zawodnikiem Arki Gdynia, a ostatnio był wypożyczony do Górnika Polkowice i Wojciech Okińczyc, który nie przebił się w Górniku Zabrze, Cracovii i Legii Warszawa. Trzecim nowym piłkarzem Lechii jest Mateusz Kalouszek z UKP Zielona Góra.
W trakcie przygotowań do rundy rewanżowej podopieczni trenera Macieja Murawskiego rozegrali 8 sparingów: 2 wygrali i po 3 zremisowali oraz przegrali. Grali głównie z zespołami niższych klas. Przegrali z drugoligowcami: Górnikiem 1:4 i Miedzią Legnica 1:2. Cennym wynikiem jest remis z pierwszoligowym GKP Gorzów Wlkp. 2:2.
Początek spotkania o 14.30
Pozostałe pary: Unia - Jarota, Ślęza - Elana, Tur - Zawisza, Bałtyk - Górnik, Ruch - Zagłębie, Miedź - Nielba, Czarni - Polonia, Tychy - Raków.