Jest pewna analogia z debiutanckim sezonem w II lidze. Wtedy też biało-zielonym gromadzenie punktów szło z wielkim trudem. Po pięciu kolejkach mieli ledwie 4 "oczka". Właściwie zaskoczyli dopiero w połowie września. - Jest jednak pewna różnica - zauważa trener Marcin Kaczmarek. - Wtedy mieliśmy pretensje tylko do siebie, bo marnowaliśmy wiele sytuacji bramkowych i popełnialiśmy wielkie błędy w obronie. Teraz nie pozostaje nam nic innego jak tylko motywować się do pracy i lepszej gry - dodaje.
Grudziądzanie mogą pocieszać się, że ich gra wygląda całkiem dobrze. Wcześniej czy później zła passa będzie musiała się odwrócić. Wtedy też komfort pracy będzie większy.
Jednak na chwilę obecną piłkarze Olimpii będą musieli zapomnieć o wszelkich przeciwnościach i skupić się na najbliższym rywalu. W sobotę do Grudziądza przyjeżdża Arka Gdynia. Zespół przed sezonem typowany jako główny faworyt do awansu. Jednak początek ligi drużyna prowadzona przez Petra Nemeca miała nieudany. Dopiero w ostatniej kolejce arkowcy odnieśli pierwsze zwycięstwo. Pewnie na Piłsudskiego przyjadą podbudowani.
Nie wiadomo czy przeciwko Arce będzie mógł zagrać Jarosław Białek. W Płocku pomocnik Olimpii naciągnął mięsień przywodziciela i będzie musiał przechodzić rehabilitację.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Hanna Lis wstrzyknęła sobie botoks w policzki? Ma na to osobliwą teorię
- Plotkują o zmianach w "The Voice of Poland". Nadchodzi zemsta na Steczkowskiej?
- Piotr Garlicki ma znanego syna. Zostawił go w Polsce, nie odwiedzał latami
- Cichopek się wygadała. Co robi, gdy nikt nie patrzy? Tego nie pokazuje na Instagramie