Ze skutkami silnego wiatru strażacy zawodowi z Grudziądza oraz ochotnicy z powiatu grudziądzkiego walczyli przez całą niedzielę. Informowaliśmy o tym m.in. tutaj:
Orkan "Grzegorz" rozrabia! Pełne ręce roboty mają strażacy z Grudziądza
Przez cały dzień strażacy w mieście i powiecie podjęli łącznie 46 interwencji bezpośrednio związanych z silnym wiatrem. Przede wszystkim usuwali połamane konary drzew, które spadły na jezdnie.
Złamany, niebezpiecznie zwisający z drzewa konar strażacy usunęli też na cmentarzu w Nowej Wsi.
Konar drzewa spadł też na dach budynku przy ul. Hallera w Grudziądzu i uszkodził jego pokrycie. Straty oszacowano na tysiąc złotych.
Strażacy wyjeżdżali też, aby zabezpieczyć obluzowane poszycie dachu hali, przy ul. Magazynowej w Grudziądzu, w której w sobotę wybuchł pożar. O tym pożarze informowaliśmy tutaj:
Spalone kalosze i maszyny... 700 tysięcy zł strat po pożarze w Grudziądzu
Silny wiatr naderwał też dach budynku mieszkalnego w Szynwałdzie. Tutaj straty oszacowano na 500 zł.
W Grudziądzu wiatr przewrócił skrzynkę elektryczną, a w Gawłowicach zerwał linię wysokiego napięcia. Po zabezpieczeniu tych miejsc przez strażaków, za naprawy zabrali się pracownicy pogotowia energetycznego.
Pracy dostarczył nie tylko wiatr, ale także gwałtowne opady deszczu. Strażacy trzy razy byli wzywani na pomoc w wypompowaniu wody, która zalała piwnice, m.in. w Kobylance.
Pogoda na dzień + 2 kolejne dni (30 + 31.10-01.11.2017) | POLSKA