Osobowość Roku. Jarek Wist: - Pracuję nad kolejną płytą

Początek Pana artystycznej biografii wyznacza chyba telewizyjna „Szansa na sukces”...

„Szansa na sukces” faktycznie była dla mnie takim pierwszym poważnym krokiem w kierunku drogi do „wymarzonego świata muzyki”. Odtąd zawsze musiałem walczyć i udowadniać innym, że stać mnie na wiele. Kolejnym ważnym momentem była piosenka Fresh i udział w Gali Fryderyki 2007, potem ziściło się jedno z moich największych marzeń - zaśpiewałem swoją piosenkę na Festiwalu Top Trendy 2008 w Sopocie i... nagle wielkie BAM: z bliżej nieokreślonych powodów nie mogłem dokończyć płyty, nad którą pracowałem. Wyjechałem na studia do Wenecji, a po powrocie zająłem się projektem Swinging with Sinatra, do którego współtworzenia zaprosiłem Krzysztofa Herdzina. Przy współpracy z nową agencją, to wydarzenie muzyczne zaowocowało nagraniem płyty live w moim rodzinnym Inowrocławiu (2012), a następnie nagraniem koncertu w TVP Kultura (2013). Dzięki tym wydarzeniom i wsparciu agencji byłem w stanie nagrać moje dwie studyjne płyty: Jest zapisane (2014) i Na swojej skórze (2015). Dziś pracuję nad kolejnym, najbardziej dojrzałym - jak sądzę - krążkiem oraz wydaniem płyty z coverami włoskimi lat 60.

Pana największy sukces?

Chyba to, że pomimo przeciwności losu jest we mnie coś, co pcha mnie do przodu i pozwala w coraz bardziej jasny sposób wydobywać z siebie prawdę. To chyba Boża siła. Dzięki temu tworzę

Jak przyjął Pan wiadomość o nominacji w plebiscycie „Osobowość Roku 2016”?

[i]Była to dla mnie olbrzymia niespodzianka, której nie spodziewałbym się nigdy. Pomyślałem sobie, że przecież nie mieszkam w Inowrocławiu już od dawna i są tu na pewno osoby, które na tę nagrodę zasługują. Nominacja do plebiscytu dała mi jednak do zrozumienia, że mam wielkie wsparcie ze strony mieszkańców Inowrocławia. To miejsce, w którym dojrzewałem i stawiałem pierwsze kroki. Jestem dumny, że mogę się tym pochwalić w każdym z możliwych wywiadów.

Aktualne wyniki na:www.pomorska.pl/osobowosc