https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Partyzanci strzelają z samolotu

ADAM WILLMA
Zespół śledczy Antoniego Macierewicza niczego nie wyśledzi, chociażby dlatego, że Macierewicz zawsze był człowiekiem, który wie swoje. A nawet jeśli nie wiedział, to znaczy, że mylił się świat, nigdy Macierewicz. Taka taktyka sprawdza się w polityce, ale prokuratorów skazuje na klęskę.

W 1992 roku, gdy - jako minister - Macierewicz przedstawił listę domniemanych agentów, również miał "100-procentową pewność". Ofiar swojej pewności - oczyszczonych prawomocnie przez sąd - nigdy nie przeprosił
Aby zrozumieć Macierewicza, warto sięgnąć do przeszłości. Wczesne lata jego działalności politycznej upłynęły pod znakiem fascynacji zbrojną walką. Zajmowała go szczególnie partyzantka miejska, fascynowali bojówkarze Ameryki Południowej.

Gdy więc Macierewicz mówi dziś o sobie jako o reprezentancie rodzin ofiar smoleńskiej katastrofy, byłoby to nawet groteskowe, gdyby nie groźba, że praca w komisji to najważniejsze zadanie w życiu.
Panie pośle, niestety najważniejsze już za panem - wychował pan sobie w polityce gromadkę dzieci, którzy usiłują prowadzić politykę w podobny do pana sposób. Po partyzancku, strzelając zza węgła i nie licząc cywilnych ofiar. Tak jak Palikot.

Czytaj e-wydanie »

Komentarze 7

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

R
Remi
No i co nie ma co wpisać.
R
Remi
Niestety oba komentarze wpisują się w politykę krytykanctwa PIS. Żaden realnie myślący człowiek ( w tym duża częśc elektoratu PIS) wie dobrze, iż takie sprawy trwają stanowczo dłużej niż 100 dni, które niedawno mineły. Gdyby Zamknięto śledctwo teraz to PIS a raczej ich psełdo elity krzyczeliby o pośpiesznym postępowaniu. Wilcze prawo polityki wróciło na salony PIS. A szkoda, bo przed wyborami wierzyłem, iż PIS się zmienił, wreszcie PO będzie trzęsło się o swój elektorat i weźmie się do roboty. Ale teraz nie ma obawy. Lepszy nic nie robiące PO, niż żenujący PIS działający jak hieny cmentarne. Mam nadzieję, iż znowu SLD wróci do rywalizacji i uzdrowi polską politykę.

Wszyscy trąbią o jakiejś potwornej przemianie PIS o hienach o powrocie strasznego Kaczora. A ja pytam co się takiego stało. Którą wypowiedz nie wiem które posunięcie można uznać za takie straszne ohydne potworne. Prosze o konkretne przykłady z komentarzem.
p
p...k
Przecież w PiS dobrze sobie zdają sprawę jakie są bezpośrednie przyczyny katastrofy.W zamian powołuje zespół do przewrotnego analizowania tej tragedii.Stawiając na czele największego przekręta, bojówkarza któremu jeszcze marzy się bieganie w krótkich spodenkach i zabawa w wojenkę. Powołanie zespołu przez Kaczyńskiego to zagłuszenie własnego sumienia,a wszystko po to aby odwrócić uwagę społeczeństwa od prawdy. Aby narzucić swoją teorię która zapisze się na kartach historii. I za 50- 100 lat będą mówili i uczyli w szkołach o zbrodni, a nie o KATASTROFIE.
Lud wszystko kupi jak Macierewicz zapoda.
Dla wyjaśnienia; to nie jest KOMISJA, a ino zespół / PiS/ który nic nie może- najwyżej pogadać -licząc na konformizm Polaków.No może nie wszystkich.
O
Obserwator
Do On36.

Ok madralo. Po kazdej katastrofie lotniczej bada sie szczegolowo najwazniejsze czesci samolotu.
Jak dotad nikt nie tknal silnikow rozbitego Tupolewa. W 1984 w katastrofie IL-62 zginela Anna Jantar. Rosyjska komisja
tak jak i obecnie wskazala na "blad pilota". Szczegolowe analizy silnika dokonane przez polskich expertow
ujawnily, ze przyczyna wypadku byla awaria silnika. Lopatka turbiny miala wade wykonania i urwala sie w trakcie
lotu. Przeciela najwazniejsze przewody hydrauliczne sterowania samolotem.

Zwalenie winy na naszych pilotow jest wygodne dla MAK bo gdyby wykryto wady remontowanego w Rosji
samolotu to rosyjska firma remontujaca tego tupolewa musiala by zwrocic milionowe koszty ubezpieczenia.
Na czele MAK stoi general KGB Tatiana Anodina.
O
ON36
Niestety oba komentarze wpisują się w politykę krytykanctwa PIS. Żaden realnie myślący człowiek ( w tym duża częśc elektoratu PIS) wie dobrze, iż takie sprawy trwają stanowczo dłużej niż 100 dni, które niedawno mineły. Gdyby Zamknięto śledctwo teraz to PIS a raczej ich psełdo elity krzyczeliby o pośpiesznym postępowaniu. Wilcze prawo polityki wróciło na salony PIS. A szkoda, bo przed wyborami wierzyłem, iż PIS się zmienił, wreszcie PO będzie trzęsło się o swój elektorat i weźmie się do roboty. Ale teraz nie ma obawy. Lepszy nic nie robiące PO, niż żenujący PIS działający jak hieny cmentarne. Mam nadzieję, iż znowu SLD wróci do rywalizacji i uzdrowi polską politykę.
o
obserwator
Szanowny Pan redaktor zato strzela kula w plot.
Gdyby rzad rzetelnie staral sie wyjasnic Katastrofe nie bylo by potrzeby stwarzania dodatkowych komisji w Polskim Sejmie. Panski artykul jest nieudolna proba marginalizacji tragicznego wydarzenia z 10 kwietnia 2010.
R
Remi
Niestety rząd i ludzie odpowiedzialni za śledztwo nie pokazują że im zależy na wyjaśnieniu wręcz momentami torpedują prowadzone prace. W takiej skomplikowanej i upolitycznionej sytuacji do głosu dochodzi ekstrema.
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska