W niedzielę w meczu numer 5 podopieczni trenera Igora Milicicia ulegli 62:67. Włocławianie przegrali rywalizację 2:3 i i będą na 5. pozycji w końcowej klasyfikacji PLK w sezonie 2016/17.
We Włocławku nikt tego się nie spodziewał.
ZOBACZ: Szok we Włocławku. Trener i zawodnicy płakali po porażce
Po przejściowym sezonie 2015/16 w tym Anwil miał walczyć o medal (taki był główny cel postawiony przed zespołem). Wszystko szło w dobrym kierunku. Anwil zajął pierwsze miejsce po sezonie zasadniczym. Zanotował 12 z rzędu zwycięstw. Miał już walczyć nie tylko o "krążek", ale nawet o mistrzostwo. Niestety załamanie formy przyszło w najważniejszym momencie.
Anwil przegrał w serii play off dwa mecze przed własną publicznością z Energą (a w całym sezonie tylko raz w Hali Mistrzów włocławianie zostali pokonani przez Turów Zgorzelec).
W czwartek rano doszło do spotkania Marka Wojtkowskiego z przedstawicielami miasta w Radzie Nadzorczej Klubu Koszykówki Włocławek SA Joanną Kozińską i Piotrem Murawskim.
- Rozmawialiśmy o wyniku sportowym, o sytuacji w klubie. Postawiłem wniosek o zwołanie w trybie pilnym posiedzenia rady nadzorczej KK Włocławek SA i odwołanie przewodniczącego Piotra Świderskiego - ujawnia Marek Wojtkowski, prezydent Włocławka.
Sprawa do końca maja (w ciągu 14 dni posiedzenie ma zostać zwołane) powinna się wyjaśnić. Co jednak z trenerem (Igorowi Miliciciowi skończył się kontrakt) i prezesem KK Włocławek SA Arkadiuszem Lewandowskim?
- Rada nadzorcza oceni prezesa, a ten trenera. To nie są moje kompetencje. Skorzystałem ze swoich uprawnień i domagam się odwołania przewodniczącego RN. Mam nadzieję, że to dopiero początek zmian w klubie - dodaje Wojtkowski.
DOŁĄCZ DO NAS NA FACEBOOKU
***
Sportowe Podsumowanie Weekendu - 15.05.2017.