Piotr Baron, trener Fogo Unii Leszno po meczu z MrGarden GKM w Grudziądzu (48:40) miał nadzieję, że skończy się na stłuczeniach i siniakach Piotra Pawlickiego, który upadł dwukrotnie.
Szkoleniowiec zapowiadał, że zaraz po meczu Potr Pawlicki trafi na dokładne badania, także prześwietlenie.
"Corrida" z "Bykami" w Grudziądzu. GKM obronił ekstraligę
- Po wstępnych badaniach lekarze stwierdzili, że podczas upadków w Grudziądzu doznałem złamania trzonu kości strzałkowej prawej nogi - oznajmił Piotr Pawlicki na swojej stronie jednego z portali społecznościowych.
Trudno powiedzieć, jak długo będzie musiał pauzować od startów na żużlu. Podjął decyzję, by w miniony wtorek nie jechać do Szwecji na mecz Elitserien. Piotr Pawlicki miał jeszcze przejść kolejne, szczegółowe badania.
Sportowe Podsumowanie Weekendu - 16 sierpnia 2017 roku.