Tak jak czynił to na wykładach. I jak zrobił w serialu o największych wojnach w dziejach świata, który w latach 70. zrealizowali Francuzi (wyświetlała go wtedy TVP). Wybitny znawca historii zakonu krzyżackiego zmarł w 1988 roku. Pozostały książki Mistrza.
Ciekawe, czy przy okazji 600. rocznicy ktoś po nie sięgnie?
O wielkim triumfie polskiego władcy i księcia Litwy mówił po bitwie Jan z Kluczborka, mistrz Akademii Krakowskiej. Jego kazanie przypomniano w dawnej stolicy Polski w 500. rocznicę, kiedy odsłaniano Pomnik Grunwaldzki, ufundowany przez naszego wielkiego rodaka Ignacego Jana Paderewskiego. W 1910 roku Polacy pod zaborami (choć nie wszędzie wolno było) masowo organizowali obchody, by przypomnieć czasy zwycięstwa nad teutońskim zakonem.
Więcej komentarzy na stronie www.pomorska.pl/komentarz
Dziś, gdy pod Grunwald znowu ciągnie rycerstwo z całej Europy, a Krzyżacy jeszcze nie wiedzą, że bitwę przegrają, warto przypomnieć o co ten bój - niewykorzystany i po części roztrwoniony - szedł. Chodziło o ostateczną rozprawę z zakonem. To jasne. Iskrą, którą podpaliła lont był najazd zakonnych oddziałów na Ziemię Dobrzyńską i Kujawy. Czyli na nasz region. Zatem Grunwald jest nasz!
Czytaj e-wydanie »