Podpiszcie wreszcie umowę na most!

Przypomnijmy: w piątek do Torunia dotarły wieści, że Urząd Zamówień Publicznych zakończył weryfikację mostowego przetargu. Poddawane jej są wszystkie projekty o wartości powyżej 20 mln euro. Urzędnicy mieli na to miesiąc. Kontrola zakończyła się jednak po dwóch tygodniach.

Okazało się, że nie było uchybień w procedurze. Od sierpnia magistrat wraz z Miejskim Zarządem Dróg kilkakrotnie informował, że "po otrzymaniu wyników MZD przystąpi do podpisania umowy na realizację zadania". Kiedy więc zostanie zawarty kontrakt z konsorcjum Strabag, Strabag AG i Hermann Kirchner Polska, które ma wybudować przeprawę? Wciąż nie wiadomo. Dlaczego?

Kolejną przeszkodą, o której do tej pory nie było mowy, okazała się umowa o unijne dofinansowanie. Wniosek trafił do Centrum Unijnych Projektów Transportowych i trwa jego weryfikacja. MZD uzależnia od tego podpisanie kontraktu z wykonawcą.

Mamy zielone światło

- Nie ma żadnych przeszkód, aby rozpocząć projekt bez zawarcia umowy o dotację - usłyszeliśmy od Piotra Kaczmarka, rzecznika prasowego CUPT. - Można ją podpisać w trakcie jego realizacji, a nawet po jej zakończeniu.

Potwierdzili to nam również urzędnicy z ministerstwa rozwoju regionalnego. W taki sposób są realizowane inne miejskie projekty. Nie czekając na zawarcie umowy o dotację, z pracami w ramach drugiego etapu Funduszu Spójności ruszyły Toruńskie Wodociągi. Przebudowa Szosy Lubickiej między Strugą Lubicką a węzłem Lubicz dopiero kilka dni temu trafiła do wykazu projektów kluczowych programu "Infrastruktura i Środowisko". Roboty ruszyły już wiosną, a umowa o dotację wciąż nie jest podpisana.

Tracimy cierpliwość

- Ile można czekać?! - denerwuje się Piotr Mazurek ze Stawek. - Czy osiem lat to za mało, by rozpocząć budowę przeprawy? Realizacja tej inwestycji musi ruszyć jak najszybciej. Nie można zwlekać. Na starym moście z dnia na dzień jest coraz gorzej.

- Sytuacja od początku była jasna: chodziło o to, aby realizacja tej inwestycji rozpoczęła się w okolicach wyborów - uważa lewicowy radny Krzysztof Makowski. - Aby prezydent Torunia miał najpotężniejszy argument do ponownej reelekcji i mógł powiedzieć: rozpocząłem budowę, a teraz dajcie mi zrobić to, do czego tak dobrze i systematycznie się przygotowywałem. To może być kolejny powód do opóźnienia realizacji albo dla uzyskania efektu związanego z wyborami, polegającego na pokazaniu zaangażowania, a także pełnego przygotowania do realizacji inwestycji, na którą bezskutecznie czekamy.
Wczoraj dostaliśmy obszerne wyjaśnienia od prezydenta Michała Zaleskiego:

- Zaskakuje mnie zdziwienie radnego Krzysztofa Makowskiego faktem, iż przed rozpoczęciem budowy nowego mostu drogowego trzeba podpisać umowę z Centrum Unijnych Projektów Transportowych. Wiadomo wszak nie od dziś, że inwestycja ta ma być w znacznej części finansowana ze środków Funduszu Spójności, gdyż realizowana będzie w ramach programu operacyjnego "Infrastruktura i Środowisko". Taki zapis pojawił się również w § 2 Uchwały Rady Miasta Torunia nr 564/09 z dnia 18 czerwca 2009 roku w sprawie zaciągnięcia zobowiązań związanych z realizacją inwestycji pn. "Budowa mostu drogowego w Toruniu wraz z drogami dojazdowymi". Cytuję: "Źródłem pokrycia zobowiązań, o których mowa w § 1, będą dochody własne budżetu miasta z tytułu dochodów majątkowych, podatków i opłat pobieranych na podstawie odrębnych ustaw oraz środki z Funduszu Spójności w ramach Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko" i pan Krzysztof Makowski, jako radny, powinien znać ten przepis uchwalony z jego udziałem. Zarzut, iż zwłoka jest celowa i obliczona na efekt wyborczy, jest bezzasadny. Chodzi tu bowiem tylko i wyłącznie o dopełnienie wszelkich wymaganych prawem formalności. Wszyscy chcemy, by nowy most jak najszybciej zaistniał na mapie drogowej naszego miasta, lecz na pewne wymogi formalne ani prezydent miasta, ani radny nie ma wpływu. Obecnie firma Strabag, która będzie generalnym wykonawcą inwestycji, przygotowuje wszystkie dokumenty niezbędne do podpisania umowy, równolegle w Centrum Unijnych Projektów Transportowych trwa przygotowanie dokumentów do podpisania o dofinansowanie. Wiem, iż nastąpi to niedługo, czego oczekują wszyscy torunianie, bez względu na jakiekolwiek wybory - pisze Zaleski.

Premier jeszcze nie wskazał terminu wyborów samorządowych. Odbędą się one najwcześniej w listopadzie.
Udostępnij