PoloMarket Sportino ma na koncie dziewięć kolejnych porażek. Zaskakujący bilans, bo zespół personalnie nie wygląda źle. Trener Aleksander Krutikow ma do dyspozycji m.in. bardzo doświadczonych Tomasza Zabłockiego, Grzegorza Kukiełkę czy czołowego strzelca I ligi z poprzedniego sezonu Dawida Witosa.
Problem w tym, że indywidualności nie funkcjonują razem na parkiecie. Dlatego klub poważnie myśli o wzmocnieniach, ale dopiero od stycznia. - Z dziewięciu spotkań sześć graliśmy na wyjeździe z dosyć trudnymi rywalami. Nie jest łatwo motywować zespołu przy takim bilansie, bo chłopcy są zdołowani niemal na każdej płaszczyźnie. Tracą wiarę we własne umiejętności, a co najważniejsze tracą wyczucie basketu. Na dzień dzisiejszy jesteśmy najsłabszą drużyną tej ligi, ale gramy coraz lepiej - podkreśla Krutikow w wywiadzie dla serwisu pzkosz.pl.
Kto zdobędzie tytuł Sportowca Regionu 2011? Można zgłaszać swoich faworytów!
Takich problemów nie ma w Toruniu, choć sielankę zmąciła ostatnia porażka z SKK Siedlce. Trener Grzegorz Sowiński z pewnością nie zakładał straty punktów we własnej hali. - Zespół mógł być zmęczony, bo intensywnym graniu w ciągu ostatnich tygodni. Słabszy dzień musiał jednak w końcu nadejść po całej serii bardzo dobrych występów - mówi Sowiński.
To będzie z pewnością wyjątkowy mecz dla Łukasza Żytki. Rozgrywający jest silnie związany z oboma miastami. W Toruniu debiutował w poważnej koszykówce, pokazał się w ekstraklasie, a po upadku AZS kontynuował karierę właśnie przede wszystkim w Inowrocławiu.
- Będę chciał zagrać w tym meczu tak samo, jak w każdym innym. Teoretycznie jesteśmy faworytami, ale Sportino ma w drużynie kilka nazwisk, które każą mieć się na baczności - przyznaje rozgrywający toruńskiej drużyny.
Początek meczu w sobotę o godz. 18