POLSKI CUKIER TORUŃ - SIARKA TARNOBRZEG 99:82 (22:22, 31:26, 20:20, 25:14)
Polski Cukier: Michalak 20 (4), 6 zb., Wiśniewski 18 (4), 3 as., Milosević 17, 6 zb., Sulima 8, 10 zb., Gibson 6, 3 as. oraz Kornijenko 14, 5 zb., Cummings 5, Bochno 4, Michalski 3, Perka 2, Lisewski 2, Radwański 0
Siarka: Młynarski 14 (2), Wall 13 (2), Robbins 12, 12 zb., Harris 11 (3), Bell 9 oraz Zalewski 14 (1), Patoka 6 (1), Paul 3 (1), Pandura 0, Rycerz 0.
Przez trzy kwarty mecz nie miał zdecydowanego faworyta, dopiero w ostatniej części przewaga Polskiego Cukru nie podlegała dyskusji. Pierwsze 5 minut tej kwarty torunianie wygrali 18:5. Bardzo dobrze spisał się debiutujący w naszym zespole Maxym Kornijenko. Reprezentant Ukrainy w 19 minut wywalczył 14 pkt i 5 zbiórek przy solidnej skuteczności 6/10 z gry.
Rośnie forma polskich graczy. Michał Michalak miał 8/13 z gry, trafił wszystkie swoje 4 rzuty z dystansu. Łukasz Wiśniewski pewnie z kolei trafiał z wolnych - 5/7. Cały zespół grał zresztą skutecznie - za 2 punkty 53 proc, za 3 aż 50 proc. (9/18). Tradycyjnie gorzej było z defensywą, ale na uwagę zasługuje mała liczba strat (7), co jest oczekiwaną poprawą po Memoriale Michniewicza w Toruniu.
W sobotnim finale torunianie zagrają z Rosa Radom, która pokonała Polfarmex Kutno po dogrywce 81:76.