Przynajmniej na początku stycznia nie wzrosną rachunki z energetyki. Powód? Przedsiębiorstwa nie mogą porozumieć się z urzędnikami, którzy zatwierdzają cenniki dla gospodarstw domowych.
Jeszcze w tym tygodniu Urząd Regulacji Energetyki ma po raz czwarty wezwać firmy energetyczne do poprawy wniosków taryfowych.
Bez zgody urzędników, przedsiębiorstwa nie będą mogły zmienić swoich cenników dla gospodarstw domowych.
Jak dowiedzieliśmy się od Agnieszki Głośniewskiej, rzeczniczki URE, ostatnio firmy proponowały podwyżki cen prądu średnio o 11 proc. A opłat dystrybucyjnych przeciętnie o ponad 5 proc. I choć jest to mniej niż początkowo domagały się przedsiębiorstwa, to dla URE nadal zbyt dużo.
Mało prawdopodobne, aby urzędnicy i energetycy doszli do porozumienia do końca grudnia. A to oznacza, że ceny prądu nie zmienią się nawet do połowy stycznia.
