Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Prawdziwki już rosną!

Marta Pieszczyńska
fot. bio-forum.pl
Sezon na grzybobranie zbliża się wielkimi krokami. Zapaleni zbieracze znajdują już pierwsze prawdziwki. Nie wolno jednak zapominać o zdrowym rozsądku. Na grzyby najlepiej wybrać się z atlasem.

Zdjęcia od naszych Czytelników

Zdjęcia od naszych Czytelników

Lubisz zbierać grzyby? Byłeś ostatnio na grzybobraniu? Udało Ci się nazbierać sporo lub znalazłeś jakieś ciekawe okazy? Pochwal się swoimi zdobyczami! Napisz do nas i prześlij zdjęcia ([email protected]) - opublikujemy je na naszej stronie www.pomorska.pl

Pani Maria ze Szwederowa od wielu lat zbiera grzyby. - Codziennie chodzimy z mężem na spacer do lasu. Najprzyjemniej jest w lipcu, bo właśnie wtedy pojawiają się grzyby - opowiada. - W tym roku znaleźliśmy już kilka prawdziwków, ale większość z nich jest niestety robaczywa.

Bydgoszczanka zaznacza też, że nigdy nie zbiera grzybów nieznanych. - Jeżeli znajdujemy z mężem gatunki, których nie jesteśmy pewni, po prostu je omijamy. Po pierwsze nie chcemy nabawić się żadnych chorób, a po drugie pamiętamy zawsze o zwierzętach żywiących się grzybami.

Niestety, wielu grzybiarzy często zbyt pochopnie zdaje się na swoją wiedzę. - Najwięcej zatruć odnotowujemy u wytrawnych zbieraczy - informuje Arkadiusz Kuziemski, dyrektor Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Bydgoszczy. - Są zbyt pewni siebie. Próbują zdobyć nowe wrażenia smakowe, co może ich kiedyś zgubić.

Z zatruciem nie ma żartów

A zatrucie grzybami bywa śmiertelne. - Oczywiście to od grzyba zależy stopień zagrożenia. Jest pewien wachlarz zatruć: począwszy od w miarę łagodnych, a skończywszy na śmiertelnych - wyjaśnia Kuziemski. - Niektóre, na przykład muchomory, uszkadzają wątrobę. Czasami potrzebny jest nawet przeszczep organu. Oprócz tego pojawiają się dolegliwości nerek.
Mimo wielu akcji ostrzegawczych i profilaktycznych, zbieracze nie zawsze są ostrożni. - Jeżeli po spożyciu grzyba pojawią się jakiekolwiek niepokojące objawy, na przykład stan podgorączkowy lub biegunka, trzeba natychmiast zgłosić się do lekarza. Być może niezbędna będzie obserwacja - tłumaczy Kuziemski.
Dlatego właśnie najbezpieczniej jest zbierać grzyby, korzystając z atlasu. - Warto zabrać go ze sobą do lasu - mówi Andrzej Białkowski, zastępca nadleśniczego z Nadleśnictwa Bydgoszcz.

Grzyby do sprawdzenia w specjalnym punkcie

A gdy grzyby już zebrane i pewności co do nich nie ma, dobrze jest udać się do specjalnego punktu sprawdzania grzybów przy Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologocznej w Bydgoszczy. Punkt otwarty jest od poniedziałku do piątku w godzinach od 7 do 14. - Wydajemy także bezpłatne certyfikaty, które są ważne przez 48 godzin - informuje Stanisław Gazda, rzecznik prasowy stacji. - Osoby kupujące grzyby, powinny każdorazowo prosić o okazanie takiego certyfikatu.
Jak dowiedzieliśmy się od Jarosława Wolskiego z bydgoskiej straży miejskiej, brak certyfikatu kwalifikowany jest jako wykroczenie przeciwko przepisom sanitarnym, za które grozi mandat wysokości nawet 500 zł. - Poza tym, grzyby zarówno świeże, jak i suszone, można sprzedawać tylko w placówkach handlowych lub na targowiskach - tłumaczy Wolski.

Gatunki niejadalne dla ludzi bywają spożywane przez zwierzęta

Wybierając się do lasu, nie wolno też zapominać o ekosystemie. - Zbieracze często kopią i zgniatają grzyby, uniemożliwiając im tym samym rozsiewanie nasion - mówi Andrzej Białkowski. - A trzeba pamiętać, że niektóre gatunki niejadalne dla ludzi, stanowią pożywienie dla zwierząt - dodaje.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska